Wpis z mikrobloga

@Festiwal_Panczy:

To był upalny dzień na budowie w Limanowej. Słońce prażyło niemiłosiernie, a robotnicy ciężko harowali, by wybudować nowy dom. Wśród nich byli też dwaj mężczyźni z Nowego Sącza, Jan i Piotr. Obaj byli doświadczonymi budowlańcami, którzy od lat pracowali w tym zawodzie.

Jan był z natury pogodnym i towarzyskim człowiekiem. Zawsze miał dowcip na ustach i potrafił rozbawić każdego. Piotr był natomiast bardziej stonowany i skupiony na pracy. Nie lubił
@blvckie: no idealnie Ci milionerzy wykorzystują to że ludzie stamtąd są prości, głupi ale przy tym pracowici. Firmy tam to prawdziwy kołchoz, mij brat pracował w znanej na cały świat firmie produkującej bramy i drzwi garażowe, powiedzieć że był tam #!$%@? to nic, jak go przydzielili do najgorszej roboty, to jedyne na co miał siłę po pracy to iść spać. Zarobki oczywiście marne.