Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Ile trwa odkochiwanie? Takie bez kontaktu, przy założeniu że się było dosyć mocno wkręconym ale drugą strona niezbyt i się w końcu podjęło tą decyzję że nie ma się co oszukiwać?
Zero kontaktu. Ile to potrwa i kiedy będzie lepiej?
Już chyba lepiej miec jakąś chorobę niż przechodzić przez takie gowno :(((
#zwiazki #milosc #kiciochpyta



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: mkarweta
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 13
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: im szybciej znajdziesz nowy obiekt uczuć, tym krócej. A może to trwać pewnie i z rok, jeśli będziesz o niej myślał. Usuń wszystko co z nią związane i nie myśl o niej to powinno minąć w akceptowalnym dla psychiki czasie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: u mnie 7 miesięcy i jeszcze czasami trzyma, pousuwałem wszystko co mogłem, ale i tak czasami wraca. Najlepsze jest to, że w sumie to razem nie byliśmy, znaliśmy się relatywnie krótko, ale nigdy wcześniej nie czułem takich uczuć do innej osoby
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: u mnie trochę ponad rok trwał etap zdrowienia. Historia podobna co u mireczka wyżej - nie byliśmy razem, znajomość kilkumiesięczna, ale nigdy nie czułem czegoś takiego. W pewnym sensie nigdy się od niej nie uwolnię, bo ja bardzo rzadko się #!$%@? i ma to dla mnie wartość, to jednak obecnie czuję się gotowy na poznanie kogoś.

Sumując, od kilku dni do końca życia.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim zależy to od wieku, tego czy to była pierwsza relacja w życiu, od tego jak długa była ta relacja, od tego jak bardzo chcieliśmy by to wypaliło. Po moim pierwszym chłopaku z którym byłam 8-9 miesięcy mając 16 lat gdzie w tym związku nawet seksu nie było tylko pocałunki i chodzenie za rękę to się leczyłam 1.5 roku, a jak byłam na studiach to po chłopaku co z nim byłam rok
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: u mnie to było pół roku ale nie poczułem tego nawet. Po prostu obudziłem się któregoś dnia i zauważyłem, że coś się zmieniło i że jestem wolny od wspomnień tej laski co stwierdziła, że mnie #!$%@? xd
  • Odpowiedz