Wpis z mikrobloga

przyjeżdżaliby na zakupy do sklepów


@HrabiaTruposz: odzieżowych, z biżuterią, wystrojem wnętrz + kino. Cztery sale. Ze spożywczych tam jest tylko mała Biedronka. Nie wiem czy by nie przyjeżdżali, widzę parking pełen aut. Swoją pod Biedronkami które mijałem jeszcze bardziej nabite. Może konsumpcją świętują obalenie PiSu, może. W każdym razie inflacja, bezrobocie, koszmrnie drogie paliwo i tym podobne klątwy którymi straszono miesiącami.