Wpis z mikrobloga

@dancop: było sporo warte, komiksy poleciały mocno w dół te z PRL. 8 lat temu za komplet pierwszego wydania Klossa bez problemu 4000, teraz z 500. Pierwszy Tytus w stanie idealnym chodził po 1000 - 1200. Osiągnij takie ceny teraz.
@dancop: na allegro to nie patrz na strefę kolekcjonera czasem, bo tam to jakiś totalny kosmos, wystawiają po 300 zł książki, które chodzą po 20 zł. A i tutaj nie są pierwsze wydania, pierwsze wydania były bez cegiełek na CZD. To jest olbrzymia różnica. Teraz też poleciało w dół jak zrobili reprinty i w kioskach było tego pełno. Są tytuły lepiej i gorzej chodzące, zapalniczka ze żbików lepiej chodziła z tego
@Rasteris kilka lat temu ojciec wyciągnął takie pudło z moimi komiksami i zapytał co z nim zrobić. Ze względu na to, że z kasą mieli dość krucho, to powiedziałem: a sprzedaj. No i poszły Klossy, Żbiki, Pilot śmigłowca, Podziemny front, komplet Relaxów, praktycznie wszystko co było za komuny i trochę później wydawane. Nawet Kajtek i Koko, Czterej Pancerni i Koziołek Matołek się znalazły. Sporo kasy z tego było. Teraz trochę żałuję, sentyment
@dancop: mi jeden gość utopił na działce walizkę z książkami i podobnymi. Nie zakręcił kranu w piwnicy na zimę i jak włączyli wiosną wodę to w domku w piwnicy był basen, a tam była walizka. A były takie rzeczy jak Pan Kleks z rysunkami Szancera, dużo brzechwy i tuwima z ilustracjami Szancera i sporo innych rzeczy. Tak gdzieś na dzisiaj szacuję to na 10 tys. lekko, jak teraz ceny spadły. A
@Devillo777: nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę :) nie miałem zbyt wielu komiksów, ja raczej pochodziłem z pokolenia pierwszych Kaczorów Donaldów (zbierałem od pierwszego numeru). Te stare komiksy dostawałem od kuzyna.
Mój ulubiony to chyba były „Legendy wyspy labiryntu” o mitologii greckiej (z tego komiksu wzięło się moje młodzieńcze zafiksowanie na punkcie mitologii).
Jako nastolatek pozbyłem się ich wszystkich. Teraz żałuję