Wpis z mikrobloga

@SaintWykopek: moj ojczulek ma takie zdolnosci, ze jak bawilem sie za lebka w rycerzy to potrafil mi ze zwyklego patyka wyciac cos zajebistego, ze nikt takiego nie mial. Po prostu koncowki zaokraglone zobil, kore ladnie obral itp bajery.
Jak mni kiedys zrobil luk, to ze strachu zabral mi go. Mozna bylo zrobic nim krzywde. Normalnie ludzie mieli sznurek od snopowiazalki, jako cieciwe. Ja mialem linke stalowa, taka cieniutka. A ciezko sie