Wpis z mikrobloga

@haakenn:
Dobrze, że zapisujesz jej wiadomości, ale ciekawi mnie, czy ona sobie zdaję sprawę, że niby pokazując jak "stawia cię do pionu" tak arbitralnymi decyzjami - podkopuje swoją pozycję, przy formalnym ustalaniu kontaktów rodzice-dziecko, w sądzie, czy leje na to, bo sądy w Polsce i tak przyznają rację matkom bez względu na okoliczności, tak są przesiąknięte matriarchatem?
@haakenn już nie anonimizuj tego dziecka jako „córki Kasi”, bo raz, że ciągle ci się to myli i mieszasz, przez co ciężko cię zrozumieć i niektórzy myślą, że masz trójkę dzieci (dwie córki i syna), a dwa, że słabo zanonimizowałeś jego imię i można je odczytać zza czerwonego koloru. Co zresztą widać w wiadomości matki, która pisze o nim „był”.
@haakenn: to ja bym decydował o alimentach- ale to i tak bait.
@magazynierka_4k: Niestety w tym wypadku prawo, prawem, sądy sądami ale i tak nawet z nakazem sądu i policją nie wyegzekwujesz wyroku sądu, jak matka się uprze to i tak zastosuje alienację rodzicielską. Takich spraw nawet w telewizji było multum. Później sprawy toczą się latami, kasę się wyda a efektów nie będzie- lepiej madki nie drażnić w takich tematach,
@haakenn: nie bawiłbym się na twoim miejscu w dyskusje, bezsensowne jak widać, żadnego "po dobroci", skoro ona tak stawia sprawę, to sądownie wszystko załatw. Szkoda mówić jak suka szczeka.