Wpis z mikrobloga

@Kinda wydaje mi się, że owczym pędem i przez reakcję obronną na slowo"musi" w pytaniu jedna po drugiej zaczęły klikać w Nie.
Nie jest możliwe przecież, że aż taka ilość z nich zrobiła to dla pieniędzy, prawda?
  • Odpowiedz
@WielkiNos: widzę, że wielu ludzi rozumie małżeństwo jak zwykłą umowę cywilno prawną z obowiązkami po dwóch stronach, a nie jak sformalizowanie naturalnego związku dwóch ludzi.

Jak ludzie przestają uprawiać seks w młodym wieku, to ich związek jest martwy i tylko ta "umowa", kredyty i opinia innych ludzi trzyma ich razem ¯\(ツ)/¯.
  • Odpowiedz
  • 40
@WielkiNos: Bo nie mają, a piszą w kontekście tego, że nie muszą zgadzać się na seks kiedy partner tego chce, a one nie mają ochoty. Na tym to polega że seks uprawiacie wtedy kiedy oboje tego chcecie, bez zmuszania i szantażowania.

Nie nadinterpretujmy że chodzi o to że w związku te kobiety się nie chcą starać, wiem że to taka mocno wykopkowa narracja, ale rzeczywistość jest jednak mniej drastyczna niż sprane
  • Odpowiedz
@WielkiNos: Moje zdanie czyli obiektywisty, indywidualisty, który jest w zasadzie aseksualny.

W teorii (obiektywnie) idealny związek to związek monogamiczny, gdzie partnerzy pasują do siebie idealnie na różnych sferach w tym seksualnej. Nie rozumiem dlaczego ktoś miałby wchodzić w związek monogamiczny skoro jego potrzeby seksualne nie mogą zostać w nim spełnione? Adekwatnie po co ktoś miałby wchodzić w relacje gdzie nie są spełnione jego inne potrzeby czy to do rozmowy, spędzania wspólnie
  • Odpowiedz
@WielkiNos: Każdy z góry założył że wszystkim ankietowanym chodzi o to że wcale nie chcą uprawiać seksu ze swoim partnerem, a nikt nie wziął pod uwagę że często po prostu mężczyzna ma większy popęd seksualny niż kobieta. Rozmawiałam kiedyś z moimi koleżankami na ten temat i każda przyznała że często uprawia seks dla świętego spokoju mimo że nie ma na to ochoty, żeby po domu nie chodził frustrat z pełnymi jajami
  • Odpowiedz
@WielkiNos: Bezsensowne pytanie, które powinno być rozwinięte.
Np. niedopuszczalnym jest to, że partner tu i teraz chce, więc tu i teraz może uprawiać z Tobą seks niezależnie jak się czujesz. Psychicznie i fizycznie. Niezależnie czy kobieta czy mężczyzna. Bo wbrew pozorom facet też nie zawsze musi chcieć.
Tak samo niedopuszczalnym jest np. karanie czy nagradzanie seksem. To zwykłe chamstwo i manipulacja. Jeśli takie rzeczy dzieją się w związku, to coś bardzo
  • Odpowiedz
@WielkiNos: Tak szczerze, to #!$%@?ć to. Dla facetów: jak macie być z zołzą to lepiej się nie żenić. Rozwijać swoje zainteresowania, dbać o siebie, mieć dobrą robotę i może jakaś fajna się trafi. Pewnie nie polka, ale na polkach świat się nie kończy.
  • Odpowiedz
@Nemayu właśnie w ten oto sposób półtora roku po ślubie #!$%@? strzelił moje małżeństwo i spakowałem manaty, elo. Wersję powodów się zmieniały na początku a to przez hormony(anty), to mówię odstaw to odstawiła, a to strach że mamusia zadzwoni w trakcie peklowania że, któreś z dziadków umarło (iksde), a to stres w pracy (bo przecież chłop ciągnąć różne projekty i zostając często po godzinach nie ma żadnych stresów) jak zaczęło mnie to
  • Odpowiedz
@WielkiNos lepiej pytać wśród ludzi którym się dobrze żyje, a nie wśród hejterow w internecie. Jak chcesz porad związkowych to pogadaj z parami które oceniasz za zadowolone z życia to lepsze pro tipy ci dadzą
  • Odpowiedz
Jeszcze większe zdziwienie u facetów pojawia się, jak ich namawianie partnerek do seksu zostaje uznane za znęcanie psychiczne i przemoc seksualną. Nawet nagabywanie na terapię małżeńską może być uznane za przemoc.


@kosmita: Jest to najbardziej obrzydliwa forma #!$%@? faceta a dowiedziałem sie o tym w poprzednim związku jak z potulnej i ugodowej partnerki z dnia na dzien wyszło ze od ponad roku znęcam sie psychicznie, poniżam i narcystycznie niszczę. Mówimy o
  • Odpowiedz
  • 14
@WielkiNos Seks w zdrowym związku jest czymś oczywistym, naturalnym i obustronnym. Dogadujecie wspólnie wasze preferencje oraz granice i cieszycie się sobą. Nikt nie jest niewolnikiem i niczego nie musi, bo są dni, że każdemu może się po prostu nie chcieć. Jeśli ktoś tkwi w związku, w którym trzeba coś na kimś wymuszać, długo o to zabiegać lub co gorsza, seks jest traktowany na zasadzie waluty, czy nagrody i kary, to chyba bardziej
  • Odpowiedz
  • 15
to na ch&j wy nam jesteście wg was ? xd


@BomBom Ja jestem wśród tych 5%. Uważam, że nikt nie powinien nikogo zmuszać do seksu, ale w zdrowym związku ludzie po prostu chcą być blisko, uszczęśliwiać się i spełniać swoje potrzeby. Nie wiem jak te kobiety to odbierają. Wydaje mi się, że mogą uważać, że są niezależne finansowo, facet im niepotrzebny i nic nie muszą ¯_(ツ)

@Crankees ankieta jeszcze trwa, więc
  • Odpowiedz