Aktywne Wpisy
mirko_anonim +2
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Siema.
Czy Wasze #rozowepaski tez wymagają byście robili rzeczy "po ich"?
Moja siedzi w domu na macierzyńskim i wczuwa się w kierownika domu. Ja po powrocie z pracy zwykle chcę spędzić czas z dzieckiem albo jak spi, to coś porobię, co żona chce, by ona mogła polezeć.
Niestety zawsze konczy się to awanturą.
Posprzatałem w łazience? Źle!
Ugotowałem makaron? Źle - za twardy (był miękki, smakowałem)
Ugotowałem kurczaka -
Siema.
Czy Wasze #rozowepaski tez wymagają byście robili rzeczy "po ich"?
Moja siedzi w domu na macierzyńskim i wczuwa się w kierownika domu. Ja po powrocie z pracy zwykle chcę spędzić czas z dzieckiem albo jak spi, to coś porobię, co żona chce, by ona mogła polezeć.
Niestety zawsze konczy się to awanturą.
Posprzatałem w łazience? Źle!
Ugotowałem makaron? Źle - za twardy (był miękki, smakowałem)
Ugotowałem kurczaka -
kiedys_wygram +155
Kocham ten zwierzyniec
Wysyłam najwyżej plusowaną odpowiedź ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#tinder #rozowepaski #wychodzimyzprzegrywu #podrywajzwykopem #zwiazki
Wysyłam najwyżej plusowaną odpowiedź ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#tinder #rozowepaski #wychodzimyzprzegrywu #podrywajzwykopem #zwiazki
Zaraz wprowadzeniu BK2:
Po rajdzie cenowym który okazał się faktem a nie nagonką naganiaczy:
Aktualnie to nie wiem co wam zostało xD wróćcie do argumentu demografii, on zawsze działa i zbiera dużo plusów ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#nieruchomosci
Czy jestem zwolennikiem BK2? Nie.
Czy jest to szkodliwy program? Tak.
Czy bawi mnie ta cała sytuacja w kontekście zaklinania rzeczywistości między innymi na tym tagu? Zdecydowanie tak xD
@PandaCKratka: Starałeś się widzę zacząć neutralnie, ale na sam koniec wygrał wewnętrzny nosacz XD
Uważam, że spadkowicze nie mają racji tylko jeśli chodzi o to kiedy to nastąpi
@Balactatun: w „spadkowiczach” chodzi o spadek poniżej cen z 2018 r w dużych miastach uwzględniając inflację z jednej strony, a z drugiej koszt wynajmu takiego samego mieszkania przez ten okres. Korekta 10% w 202X się nie kwalifikuje do spadków w definicji tagu.
@Balactatun: Żeby spadkowicze mieli rację ceny musiały spaść o tyle, żeby na tym czekaniu oszczędzili przynajmniej tyle ile wyłożyli przez ten czas na wynajem, już pomijam zmarnowane lata życia, powiedzmy że to jest niemierzalne. Jeśli w 2038 spadnie w Warszawie z 40k/m2 na 36k/m2 to chyba średnie pocieszenie, nie uważasz?
Niestety cały czas jest na kroplówce z BGK