Wpis z mikrobloga

Założyłem sobie parę dni temu aplikacje randkowe. W sumie to sam do końca nie wiem po co. Cel był chyba po części taki, żeby sobie i światu (ktokolwiek ten świat ma reprezentować) udowodnić, że dla mnie it's over. Możliwe też, że to dość pokraczny plan leczenia się z bycia zakochanym w kobiecie, z którą nie mogę być. Plan był taki, żeby przez miesiąc mieć te apki, żeby dobitnie udowodnić, że to nie ma sensu, a później z racji braku efektów usunąć je i dać sobie spokój na zawsze. Sęk w tym, że jestem już umówiony na rendez-vous XD

Nie spodziewałem się, że uda mi się zajść tak daleko bo moje dotychczasowe doświadczenia z płcią przeciwną były raczej niezbyt napawające nadzieją. Poza tym, patrząc na moje pozostałe pary to jest jakiś ewenement bo dziewczyna odpisuje z zaangażowaniem i da się z nią porozmawiać jak z równy z równym a nie jak petent z decydentem. Ponadto sama dziewczyna jest zgrabna i wydaje się po zdjęciach na prawdę atrakcyjna. Nie ukrywam, że jestem trochę zestresowany bo przez całe moje życie na randce byłem raz i było to jakieś cztery lata temu. Zastanawiam się też na ile do siebie z tą dziewczyną pasujemy bo po dotychczasowym pisaniu wydaje mi się, że on jest raczej z tych dynamicznych a ja jestem typowy anon piwniczak podkołderkowy. Jest jeszcze kilka kwestii, które potencjalnie mogą stanąć na drodze budowania wspólnej relacji, ale już nie będę się rozpisywał, z resztą koniec końców i tak muszę się z nią spotkać, pogadać i zobaczyć jak to wyjdzie w realu.

Nie wiem też na ile być szczerym. Nie chciałbym w ogóle kłamać bo tego nie lubię, zwłaszcza w stosunku do osób, które są mi bliski lub chciałbym, żeby takie się stały. Co do tego, że nie byłem w związku nie będę kłamał choć to potencjalnie ogromy minus. Chcę jednak, żeby dziewczyna obdarzyła uczuciem mnie a nie jakiś misternie utkany wizerunek. Nie wiem co mówić na temat keksu. Jedno ONS brzmi dość żałośnie XD Co do keksu to też nie wiem jak szybko starać się skonsumować tę znajomość. Jeżeli zależałoby to tylko ode mnie to wolałbym na spokojnie rozwijać znajomość, najpierw popisać i się poznać, spotkać kilka razy i stopniowo pogłębiać relację, jeżeli będziemy do siebie pasować, ale z tego co mi wiadomo to kobiety raczej tego nie lubią i przeważnie optymalnym rozwiązaniem jest wytapczanić już na pierwszym spotkaniu, najpóźniej tydzień od pierwszej wiadomości. No cóż, chyba pora się w końcu dostosować do współczesnego świata. Dla mnie proponowanie spotkania po dwóch dniach pisania było trochę niekomfortowe, ale podobno trzeba kuć żelazo póki gorące a okazuje się, że współczesne żelazo rozpala się i stygnie bardzo szybko.

Jeżeli się nie uda z tą to czasem jeszcze jakieś pary wpadają, ale jest ich raczej niewiele. Część nie odpisuje w ogóle lub pisze jakby tworzenie zdać złożonych było zadaniem przerastającym ich kompetencje albo czasem po prostu rozmowa się nie klei. W ogóle takie pisanie z kilkoma dziewczynami jest męczące. Może jestem #!$%@?, ale ja wolałbym się skupić na jednej a nie prowadzić powierzchowne rozmowy z kilkoma. Zastanawiam się czy nie powinienem być mimo wszystko bardziej selektywny bo czasem wpadają takie pary, że chwilę się zastanawiam i dochodzę do wniosku, że co prawda wydaje się sympatyczna po opisie, ale nie aż tak sympatyczna, żeby był on w stanie przeważyć XD Później mi trochę głupio. Tak w ogóle to zna się ktoś z frenach na tym czy na apkach innych niż tinder działają jakieś antyspermiarskie filtry karzące za lajkowanie na oślep? Powiem szczerze, że jest to zajebiście nużące przewijać setki profil i zastanawiać się czy ta jest za ładna więc nie ma co przewijać bo spadną mi punkty, ta ma napisane, że szuka czegoś na krótko więc pewnie szuka czada itd. #frenpill #tinder #badoo #randkujzwykopem #wychodzimyzprzegrywu #urzadzamysiewprzegrywie
Mlody_jeczmien - Założyłem sobie parę dni temu aplikacje randkowe. W sumie to sam do ...

źródło: 305803

Pobierz
  • 33
  • Odpowiedz
@Malenaa: Ja w dużej mierze bazuje na rozmowach z kobietami i z tego wynika, że optymalny jest zazwyczaj blitzkireg a nie wojna pozycyjna XD Ale może ta dziewczyna jest inna. Zobaczę, ja postaram się przede wszystkim być sobą.
  • Odpowiedz