Wpis z mikrobloga

Czytam właśnie "Chłopki" Joanny Kuciel-Frydryszak. Historie opisane w tej książce od obecnych czasów, dzieli mniej niż 100 lat ale nigdy nie myślałem, że realia życia na wsi były wtedy tak przerażające. Niby wiedziałem, że II RP nie była krajem mlekiem i miodem płynącym ale wciąż to co czytam mnie zaskakuje.
Im więcej czytam takich książek tym większego szacunku nabieram do polskiej lewicy, z której wywodziło się wielu pedagogów i działaczy społecznych, a tym mniej mam szacunku do polskiej szlachty/arystokracji i do polskiego kościoła.
Myślę też, że ciężko tak jednoznacznie oceniać czasy PRL-u, który jednak podniósł wielu Polaków ze skrajnej biedy i "zezwierzęcenia" poprzez upowszechnienie szkolnictwa, opieki zdrowotnej etc.
#ksiazki #przemyslenia
  • 44
  • Odpowiedz
ciężko tak jednoznacznie oceniać czasy PRL-u, który jednak podniósł wielu Polaków ze skrajnej biedy


@HadakaJime: po wojnie każdy rząd musiałby coś odbudować, a tak jak mogło by być za kapitalizmu to można porównać do RFN w latach 80 i 70
  • Odpowiedz
Myślę też, że ciężko tak jednoznacznie oceniać czasy PRL-u, który jednak podniósł wielu Polaków ze skrajnej biedy i "zezwierzęcenia" poprzez upowszechnienie szkolnictwa, opieki zdrowotnej etc.

@HadakaJime: koincydencja, nie implikacja.
To nie była zasługa władzy komunistycznej bo te zjawiska zachodziły wszędzie, identycznie we frankistowskiej Hiszpanii czy Portugalii Salazara.
Przypisywanie komunistom zasług za upowszechnienie edukacji czy służby zdrowia to jak przypisywanie Billowi Clintonowi zasług za upowszechnienie internetu na świecie.

A co do "zezwierzęcenia"
  • Odpowiedz
  • 7
@FFFFUUUU: @thorgoth
No właśnie pytanie czy w inny systemie chłopi czy też ogólnie niższe warstwy społeczne byłyby w równym stopniu beneficjentami tych zmian co w PRLu.
Jednak PRL wywrócił trochę relacje społeczne bo poprzednie "elity" były wrogiem obecnego systemu, więc działania władz były ukierunkowane na inne, biedniejsze warstwy.
Porównanie do RFN, czy też Hiszpanii ma sens tylko o tyle o ile relacje pomiędzy poszczególnymi grupami społecznymi były przed wojną podobne do
  • Odpowiedz
@HadakaJime: Moja dziewczyna jest właśnie w trakcie czytania.

Kiedy myślę sobie, że mniej niż 100 lat temu, typowy chłop/rolnik prowadzący gospodarstwo i uprawiający ziemię, sprzedawał całe mleko, jaja i mięso za grosze, a żywił się wodnistymi polewkami i kawałkiem chleba (który czasem był jedynym posiłkiem w ciągu dnia pracy), a jego życie to po prostu tyranie na pańszczyznę, dzisięcinę i możliwość przeżycia do dnia następnego...

... to jest po prostu
  • Odpowiedz
@thorgoth: no nie taka koincydencja wcale... Pierwsze systemy emerytalne/rentowe/zabezpieczenia socjalnego zaczął wdrażać Bismarck, a zasadniczą przyczyną takiego działania było dostrzeżenie ruchu komunistycznego, jego zwolenników oraz potencjalnego niebezpieczeństwa. Trzeba było więc w końcu uwzględnić interes klasy pracującej i skręcić trochę na lewo, żeby zapobiec ryzyku potencjalnej rewolucji.

Mam taką refleksję (nie kieruję tego do Ciebie, tylko tak ogólnie piszę), że w Polsce komunizm (czy też okres komunizmu) został aż do przesady zohydzony,
  • Odpowiedz
Przypisywanie komunistom zasług za upowszechnienie edukacji czy służby zdrowia to jak przypisywanie Billowi Clintonowi zasług za upowszechnienie internetu na świecie.


@thorgoth: Nie chodzi tylko o edukację czy opiekę zdrowotną - przecież doszło do reformy rolnej, która zupełnie wywróciła stosunki własnościowe w kraju, stworzenie systemu transportu publicznego itd. Poza tym to błędne rozumowanie bo np. w Afryce to się jednak "koincydentalnie" nie wydarzyło i do dziś są kraje gdzie standard edukacji i
  • Odpowiedz
@xfin: i słusznie, bo to bzdura wyssana z palca. Dlaczego niby chłop miałby sprzedawać jajka, mleko i mięso bez przymusu? Dlatego właśnie za czasów feudalnych była pańszczyzna, a za czasów komuny - PGRy. Bo chłop bez przymusu nie podzieli się z miastowym jedzeniem. Najpierw zadba o swój brzuch.

@HadakaJime zamiast czytać książki o zabarwieniu lewicowym lepiej wziąć podręcznik do historii. Sam fakt, że patrzysz na Polskę jako na jeden kraj mówi
  • Odpowiedz
Myślę też, że ciężko tak jednoznacznie oceniać czasy PRL-u


@HadakaJime: to porównaj szerzej czasy i zmiany w europie i na świecie, przez pryzmat tego jak rozwijał się zachód europy, a jak wschód - którym rządzili komuniści. Choćby samo rfn i nrd. Oraz jak bardzo z tyłu była Polska po odzyskaniu niezależności od zsrr i jego upadku. Ile lat trwał prl i ile się przez ten czas zmieniło, społecznie i ogospodarczo oraz
  • Odpowiedz
  • 9
@Bordomir: ale który podręcznik? podręczniki do historii też mogą mieć rożne zabarwienie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Czy rabacja galicyjska w jakiś sposób przeczy faktom przedstawionych w "Chłopkach?"
No i czy to co jest przestawione w tej książce jest w jakiś sposób nieprawdziwe bo jest to książka lewicowa?
  • Odpowiedz
  • 3
@Eremites: no oczywiście wiadomo, że generalnie komunizm był złym systemem, niewydolnym gospodarczo. Ale są też jakieś zasługi PRLu, który dźwignął rzesze ludzi z ubóstwa, biedy (również intelektualnej) i "przeorał" panujące feudalne stosunki społeczne.
  • Odpowiedz
No właśnie pytanie czy w inny systemie chłopi czy też ogólnie niższe warstwy społeczne byłyby w równym stopniu beneficjentami tych zmian co w PRLu.


@HadakaJime: nie widzę powodu dla którego tak miałoby nie być. Sugerujesz że tylko w demoludach miała miejsce "emancypacja" ludności wiejskiej a mieszkańcy wsi we Francji czy Niemczech marzą by dogonić naszych chłopów, bo przez brak komunizmu są głęboko za nami?
Moja teza brzmi że gdybyśmy mieli system
  • Odpowiedz
@HadakaJime: mi babcia opowiadała jak się żyło jak była mała (około 1940) i włos się jeżył na głowie.
Tak naprawdę wielu obciążeń i cierpienia by nie było gdyby wtedy kobiety nie musiały wyjść za mąż, gdyby codziennością nie była przemoc małżeńska i płodzenie 5-10 dzieciaków, których trzeba było karmić, czyścić, prać ciuchy w rzece. Utrzymałyby z drobnych robót, typu tkania i ogrodnictwa, czy bycia pomocą sprzątającą u jakiegoś typa. Na wynajęcie
  • Odpowiedz
Ale są też jakieś zasługi PRLu, który dźwignął rzesze ludzi z ubóstwa, biedy (również intelektualnej) i "przeorał" panujące feudalne stosunki społeczne.


@HadakaJime: są, tego nie neguję, tak jak głowa rodziny która #!$%@? żonę i dzieci jednak ich utrzymuje i mają za co jeść i gdzie spać ( ͡° ͜ʖ ͡°)

A tak bardziej na serio to są pewne elementy które można oceniać dobrze, choćby często przytaczaną sprawę
  • Odpowiedz
Kiedy myślę sobie, że mniej niż 100 lat temu, typowy chłop/rolnik prowadzący gospodarstwo i uprawiający ziemię, sprzedawał całe mleko, jaja i mięso za grosze, a żywił się wodnistymi polewkami i kawałkiem chleba (który czasem był jedynym posiłkiem w ciągu dnia pracy), a jego życie to po prostu tyranie na pańszczyznę, dzisięcinę i możliwość przeżycia do dnia następnego...


@xfin: oj to juz raczej ktoś przesadził. Tzn, na pewno nie typowy. Może w
  • Odpowiedz
  • 4
@thorgoth: absolutnie nie, sugeruję że chłop francuski i niemiecki był "wyemancypowany" na długo przed chłopem polskim dlatego mógł czerpać garściami z szans jakie dawała gospodarka wolnorynkowa (dysponował większym areałem, gospodarstwa były bardziej nowoczesne etc.). Natomiast w Polsce pozostałości systemu feudalnego, na ziemiach dawnego zaboru rosyjskiego i austriackiego, upadły ostatecznie dopiero w PRLu.
Sytuacja chłopów na ziemiach byłego zaboru pruskiego na pewno była lepsza ale czy gospodarstwo chłopa z wielopolski było na
  • Odpowiedz