Największą aferę z tym bledem kursów walut na google robią analfabeci cyfrowi z twittera albo osoby, które maja cos do ugrania, czyli jakies tam konta polityczne albo okołopolityczne. Najlepsze sa asy co chcą google pozywać, ale piszą, ze i tak to sie nie uda, bo to KORPORACJA, więc przegrają, nieważne, ze nie wskazuja zadnej szkody, która zaistniała po ich stronie, ale i tak trzeba POZWAĆ Google xD. #prawo #gielda
@niezdiagnozowany: Google często pokazuje błędne kursy, ktoś minimalnie się orientujący jest tego świadom. A Twitter to ściek, niepojęte jest dla mnie jakie tam ludzie toczą boje o byle co, cała masa fejków i nieistotnych informacji.
#waluty