Wpis z mikrobloga

Odziedziczyłem po ojcu wiele części elektronicznych i elektrycznych. W piwnicy mam dużo transformatorów np TS750 jak i mniejszych wielkości pięści. Serio tego mam od cho*ery.

przykład -> https://allegrolokalnie.pl/oferta/transformator-ts750-12v-625a-prostownik-rozruch

Ja jestem totalnym lajkonikiem w tym. Co mogę zrobić z tymi transformatorami? Czy mogę w jakiś bezpieczny sposób sprawdzić czy one działają? Nie chce je podpinać do prądu i tak je testować. Czy po prostu rozebrać je i na złom wywieźć?

#elektronika #elektryka #transformator #prad #elektroda #niewiemjaktootagowac
  • 9
@CzyWszystkoJestJuzZajete: przecież tego nie dotykasz jak jest podłączone, chyba że sondami z multimetru. Podpinasz, podłączasz do gniazdka, i widzisz co się dzieje. A najlepiej jeszcze pomiędzy sobie bezpiecznik dać, że jak wybije, to nie trzeba do skrzynki biegać.

Czyli masz kabel do gniazdka -> bezpiecznik -> transformator.
@CzyWszystkoJestJuzZajete: Bez podpiecia nie sprawdzisz. Zbuduj se prosty uklad z bezpiecznikiem o niskiej wartosci i zasilaj z niego. Pamietaj ze zeby sprawdzic to do strony wtornej musisz podpiac jakis odbiornik i obciazyc ten transformator. Samo zmierzenie ze daje 12V moze nic nie dac.

No i jest duza szansa ze jak sprzedasz jako transformator to dostaniesz za niego wiecej niz jako zlom.
Czy mogę w jakiś bezpieczny sposób sprawdzić czy one działają?


@CzyWszystkoJestJuzZajete: takie wielkie transformatory najczęściej jeśli są zepsute, to widac to wizualnie, spalone sa po prostu. Są sprzedawalne, tylko z ceną nie przesadzaj, porównuj z innymi wystawionymi o podobnej mocy, ustawiaj swoją w granicach najniższych znalezionych (albo, jeśli chcesz się szybko pozbyć), poniżej i sprzedasz. Jeśli chcesz testować, to wystarczy nawet omomierz, bez podłączania do prądu.

Mierniki, lampy - też mozesz