Wpis z mikrobloga

Jestem okropnym człowiekiem.

Nie wiem, ile już czasu nie używałem portali randkowych. Ostatnio odinstalowałem aplikacje wszystkie, bo nie mogłem się zalogować po miesiącach niekatywności. Jak kogoś mam znaleźć – nie wiem.
Wiem natomiast, że za każdym razem, gdy tam wchodziłem, to otwierał mi się nóż w kieszeni, gdy widziałem kolejne wiadomości od brzydkich facetów. Za każdym razem łudziłem się, że jakiś facet napisze, a tu kolejny Shrek. Rzecz jasna nie odpisywałem w ogóle, bo nie ma żadnej przyjemności ze spotykania się z brzydkimi facetami, a co dopiero pójścia z nimi do łóżka.

Oczywiście w takiej sytuacji jedyne, co mogę usłyszeć, to „musisz obniżyć oczekiwania!”. Na coś takiego nie da się odpowiedzieć inaczej jak „wypierrredalaj!”.
- Po pierwsze dlatego że moje oczekiwania i tak nie są zawyżone. Ja nie oczekuję jakiegoś modela czy aktora. A piszą do mnie faceci gorzej niż przeciętni. Otyli, starsi o 20 lat, śmierdzi im z pyska (wiem, bo z niektórymi spotkałem się raz – wystarczy). Sam mimo że jestem 4/10, dokładam wszelkich starań, żeby być najlepszą wersją siebie. Moja pielęgnacja jest bardziej rozbudowana niż większości społeczeństwa (pisałem o tym w innym miejscu), na siłownię chodzę trzy razy w tygodniu. Jestem wysoki i szczupły.
- Po drugie dlatego że za taką porada kryje się satysfakcja z tego, że „nie dla psa kiełbasa”, że trzeba „szukać w swojej lidze”, „znać swoje miejsce w szeregu”. Tak jakbym zasługiwał na coś gorszego niż inni i jeszcze miałbym być z tego powodu szczęśliwy. Ci sami ludzie kilkadziesiąt lat temu twierdziliby, że Żydzi powinni mieć zakaz kupowania w tych samych sklepach co Niemcy, a czarni nie powinni jeździć w autobusach razem z białymi. To jest książkowy przykład segregacji i utrwalania podziałów, że brzydcy mają się trzymać tylko z brzydkimi.

Na coś takiego zgody nie będzie. Myślę, że jestem na to zbyt dumny i już chyba wolę być samotny niż randkować z ogrem, który nigdy nie będzie mnie podniecał, a w łóżku będę myślał o kimś innym.

#zwiazki #tinder
  • 1