Wpis z mikrobloga

Hej Mirki, pytanie mam do ekspertow bo troche sie wkurzylem wczoraj.
Mam Longinesa Zulu model L3.812.4.93.6 i wczoraj zauwazylem na szkielku delikatna ryske. Zegarek ma nieco ponad pol roku i jest noszony normalnie bez jakichs ekscesow.
Strasznie mnie to zdziwilo gdyz szklo jest szaforowe i powinno byc odporne na takie nieumyslne zarysowania. Mam tez Cerine DS Podium ktora od 15 lat nie ma zadnej rysy na szkle a tu w Longines taki klops po pol roku.

Jest w ogole opcja zeby cos z tym zrobic np wymienic szklo na gwarancji? Zaraz bede pisac do Longines bezposrednio tez.

#zegarki
  • 9
  • Odpowiedz
Ale szafirowe szkło też się rysuje, to że przez 15 lat nie miałeś rysy na tamtym nie znaczy że w 1 dzień nie porysujesz na innym. Jak nie samo szkło to może powłoka antyrefleksyjna się porysowała, nie wiem czy longines używa na zewnątrz szkła jej
  • Odpowiedz
@Presidente: ja mam na szafirowym minimalną ryskę widoczną tylko pod światło. Ale zegarek ma 11 lat i to grovana wtedy za 400 chyba kupiona. noszona 24h, którą nieraz uderzyłem w ścianę czy przytarłem gdzieś robić coś w domu.
  • Odpowiedz