Wpis z mikrobloga

Ja nie boję się negatywnej oceny, a oceny jakiejkolwiek. Wolałbym funkcjonować możliwie jak najbardziej na uboczu, by pozostać niezauważonym, żeby ludzie byli totalnie obojętni na moją osobę i nie musieć z nimi na siłę rozmawiać, gdy nie ma takiej konieczności. Człowiek tła.

#przegryw #fobiaspoleczna
  • 13
  • Odpowiedz
  • 10
@qew12: Tak. Wolałbym żeby ludzie o mnie nie rozmawiali ani nie komentowali w żaden sposób tego co aktualnie robię albo robili to w sposób łagodny i raczej merytoryczny.
  • Odpowiedz
@eisil Rozumiem Cię też taki jestem na szczęście jestem przystojny i w tej kombinacji moja tajemniczość i zdystansowanie od rzeczywistości, egzystencja we własnym świecie daje mi tony atencji od bab.
  • Odpowiedz
  • 2
@zielonykszak: Raczej tak. Nie przepadam za sobą, co nie zmienia faktu, że w miejscu pracy ludzie powinni być wobec siebie bardziej "urzędowi" i formalni, a nie że jakiś Sebek spuentuje żartem gdy coś #!$%@? albo że ktoś cię niepotrzebnie #!$%@?, bo coś tam ci nie wyszło. Pozytywne uwagi też są niezręczne.
  • Odpowiedz
Ja nie boję się negatywnej oceny, a oceny jakiejkolwiek


@eisil: raczej boisz się własnych myśli na ten temat.
To czy jesteś oceniany czy nie to nie ma znaczenia, bo sam nie wiesz nigdy czy to następuje czy nie. Jedyne co wiesz i masz to to że tobie może się tak wydawać i to w jaki sposób cię oceniają jeśli już.

Więc raczej formułuj tezę że się boisz tego że sam sobie
  • Odpowiedz
@eisil: no dobrze, to tak funkcjonuj. O co chodzi z tym całym wpisem? Mało to ludzi na bocznych torach? Nie każdy musi być driverem.
  • Odpowiedz
@eisil: też miałem kiedyś takie pragnienia i uważaj. Życzę ci jak najwięcej kontaktów z ludźmi i wiary w siebie. Módl i przemawiaj do swojego umysłu że będziesz miał dużo sytuacji w których z kimś pogadasz i ten ktoś cie zaakceptuje.

Nazwijmy to umownie podświadomość, twoje JA kreuje rzeczywistość zgodnie z twoimi myślami. Ja kiedyś błagałem żeby żadna dziewczyna się do mnie nie odezwała. Dzięki Bogu ja do jakieś zagadałem i dowiedziałem
  • Odpowiedz
@eisil o to to. Mam tak samo, najlepiej czuję się jak jestem niewidoczny i nie jestem w żaden sposób w centrum uwagi.
  • Odpowiedz
@eisil: przejmowanie się jakimkolwiek ocenami to zjeżdżalnia do depresji i przegrywu.

Oczywiście jeśli ktoś jest dla ciebie autorytetem to nieco inna sprawa.
  • Odpowiedz
@eisil: nie polecam, w końcu czujesz się samotny...można ew najpierw spróbować nauczyć się znaleźć w kontaktach z ludźmi jakąś przyjemność ;) Oceny się zdarzają, ale to tylko subiektywna ocena w danej chwili. Przy okazji ludzie nie przywiązują się do siebie "bo im wychodzi w życiu". Trzymam kciuki, za to, żeby CI się udało.
  • Odpowiedz