Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
TL;DR - stomatolog-chirurg up...dolił mi pół zęba.

Hej, mam pytanie, czy ktoś z Was walczył z absolutną, dentystyczną fuszerką? Otóż usuwano mi wczoraj tzw. szustkę i siudemkę. Całość była okropnymi torturami, bo choć człowiek miał świadomość, że są przykruszone, to ja #!$%@?ę...

Dawniej udawało mi się usuwać ósemki na luzie u innych chirurgów i zero problemów. Tym razem w innym miejscu (kwestia przeprowadzki) doktor cholernie antypatyczny, niereagujący na moje powiadomienia, że mnie zwyczajnie #!$%@? górna warga, gdy próbował się na siłę dostać do tych dolnych zębów do ekstrakcji, dalej coś podważał, coś starał się rwać. Płakałam z otwartą gębą jak małe dziecko, co mi się nigdy nie zdarzyło.

Jedynie pani asystentka była normalna, wycierała mi z twarzy dosłownie łzy i krew. Pytała, czy się dobrze czuję, czy potrzebuję pomocy, gdy wstawałam z fotela. Wyszłam cała roztrzęsiona.

I w sumie siuras z tym, ale... prócz usuniętej 6 i 7 okazało się w domu, podczas zmiany opatrunku, że gość mi #!$%@?ł połowę 5, która bezpośrednio sąsiadowała z usuwanymi zębami :))

Oczywiście telefon do nich, ktoś do wtorku ma do mnie zadzwonić, bo mości pan konował przyjmuje tylko środa/czwartek.

Niemniej chciałabym podpytać, czy ktoś z Was miał podobną "przygodę"? Gość jest bóg wie jaką szychą i boję się, że będzie starał się wmówić, że co złego to nie on. A przyrzekam, że jak jestem na co dzień zupełnie spokojną osobą, tak mam ochotę gościa udupić równo.

Bo, #!$%@?, umówmy się, jak bardzo starał się rżnąć głupa i myślał, że nie zauważę tego? To nie był ledwo początkujący dent, tylko gość spokojnie pod 60 lat. I rozumiem, że te dwa zęby były przykruszone, przez co nie tak proste do wyrwania. Ale wystarczyło cokolwiek powiedzieć, porozmawiać.

Zgłaszałam mu też, że ostatnim razem miałam krwotok przez 2 godziny. Zero przejęcia, pytania o choroby/leki, tylko "otworzyć buzię" i jazda... Od 18:30 krwawiłam przez co najmniej 4 godziny, krew dalej mi się lekko sączy. A sam ośrodek ma naprawdę świetnych stomatologów, tylko tego dziad jest jakimś nieporozumieniem.

#stomatologia #kiciochpyta



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: mkarweta
· Notatka moderatora: szóstkę i siódemkę.
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 11
@mirko_anonim: Zanim się odniosę do reszty, to kompletnie idiotyczna wstawka:

bo mości pan konował przyjmuje tylko środa/czwartek


Większość chirurgów pracuje w kilku, kilkunastu gabinetach, bo najzwyczajniej w jednym nie ma tylu pacjentów chirurgicznych żeby zapełnić mu grafik na cały tydzień. To źle o nim nie świadczy. Natomiast cała reszta już tak.

Pierwsza sprawa - miałaś RTG przed usunięciem tych zębów? Koniecznie zrób teraz nowe. No i pytanie czy chcesz się sądzić,
Dlatego lepiej iść do takiego co ma 30-35 lat, przynajmniej jest wieksza szansa, że jest na bieżąco.


@SkrytyZolw: Problem w tym że u tych co są "na bieżąco" uzyskać wyrwanie zepsutego zęba to istny cyrk co już nie raz tutaj czytałem, zaraz się zacznie że bla bla bla to niezgodne z aktualnymi wytycznymi, ble ble ble trzeba leczyć, bla bla bla aktualne badania naukowe mówią że w takiej sytuacji się nie
@Pieniek1991: tak, młody dentysta będzie zachęcał pacjenta do najlepszego możliwego rozwiązania. Wiem, że nie masz pojęcia o pracy lekarza, dlatego uświadamiam cię, że taką zasadą kierują się wszyscy (a przynajmniej powinni) - zawsze należy zaproponować pacjentowi najlepszą możliwą metodę leczenia i dokładnie je z nim omówić. Czasem to będzie ekstrakcja zęba, a czasem jego odbudowa ¯\(ツ)/¯
@mirko_anonim: jeżeli zęby 6 i 7 miałaś w tak fatalnym stanie, że były jedynie do ekstrakcji to na pewno 5 też miała wielki ubytek. Zdrowego zęba nie da się od tak „ukruszyć”.
Mnie nieraz udało się, całkowicie niechcący dokonać dekoronacji zęba klamrą od koferdamu xD
@SkrytyZolw: Szkoda że to jest propozycja nie do odrzucenia bo jak ktoś chce usunąć a dentysta "proponuje" leczenie to nie usunie. xD Dało by się to naprawić prawnie, jak pacjent chce usunięcia a dentysta zaprze się na leczenie to niech leczy ale zapłacone będzie miał jak za usunięcie, mogę się założyć że wtedy proponowanie pacjentowi będzie faktycznym proponowaniem a nie wymuszaniem. xD
Także zaproponowałaś OPce jeszcze gorsze rozwiązanie niż z tym
@Pieniek1991: to pacjent decyduje o metodzie leczenia, jeśli wybiera usunięcie, to dentysta to zrobi. Nikogo na siłę nie będzie uszczęśliwiać.

Wskażesz gdzie to zaproponowane leczenie? XD Masz na myśli pytanie o to czy miała rtg czy o to jakie ma oczekiwania? To nie są metody leczenia, a ty po raz kolejny udowadniasz, że twoja wiedza o medycynie jest żenująco niska, a tak właściwie żadna.