Wpis z mikrobloga

@FrajerZRyja: Jakby ci ktoś psa zapinał to byś nie przywoływał Wielkiej Księgi Ulicy, która nie istnieje. Zasad to nie ma taki narkoman jak Popek. "Kto wie co się święci ten mordy nie otwiera?" Chyba w jakimś ćpuńsko-kryminalnym środowisku. A prawda jest taka, że jak psy dojeżdżają "wielkich gangsterów" to większość płaczei i chce iść na współpracę xD Ludzie z zasadami xD Inaczej byś mówił, gdyby to na ciebie trafiło. "Nic nie
@MojStaryToFanatykTeoriiSpiskowych: Spokojnie. To prawda że bez kontaktów ze służbami się wyżej nie podskoczy, a każdemu aktorowi pęka maska gdy przyjdzie co do czego. :-) Nie będę tłumaczył czym jest omerta, bo to właśnie popkultura przyczyniła się do powstawania takich ulicznych tworów vel nowotwórów. Co bym inaczej mówił? Co ma na mnie trafić? Haha! :-)
@FrajerZRyja: Omerta to była we włoskiej mafii, a nie u polskich kryształowych zawodników, którzy wynoszą z domu matki fanty za działkę od dilera. Zmowa milczenia to może być w jakiejś hermetycznej grupie, która ma jakiś wspólny cel. A tutaj zwyczajne dojechanie patusa. Nie dorabiaj ideologii do jakiegoś pseudo gangstera, który nawiasem mówiąc wysprzęglił się już raz na kolegów.
@FrajerZRyja: Nie zasłaniam się włoskim pochodzeniem, tylko stwierdzam fakty. W Polsce na pewno kryminaliści mają swoje zmowy milczenia, do pierwszego wyroku, a niektórzy do pierwszej wizyty seryjnego samobójcy., a niektórzy może i całe życie, jak mają szczęście. Nie przeczę temu. Jak robisz coś nielegalnego/obrzydliwego/niechwalebnego to nie chcesz, żeby ktokolwiek o tym wiedział. To zrozumiałe.