Wpis z mikrobloga

@Madridista98: po to mamy zasady żeby się ich trzymać. Możemy jeździć według zasad i nie będzie innych wypadków niż spowodowane złym stanem technicznym czy zdrowiem kierującego oraz takich spowodowanych przez czynniki niezależne - zwierzęta, pogodę. Czy Polacy chcą jeździć według zasad? Patrząc na nasze drogi można śmiało powiedzieć że kierowcy na polskich drogach pragną żeby inni jeździli sztywno według zasad a oni będą sobie jeździć... bezpiecznie. Nie nabijam, się, tak po
P.S. Zrób sobie kiedyś test i przez cały dzień prowadź literalnie według przepisów ale jak choć jeden złamiesz to spróbuj następnego dnia. Zobaczysz po ilu dniach skończysz test ;)


@aarahon: co w tym trudnego? W sensie ok, nie da się idealnie jechać z maksymalną dopuszczalną prędkością bo zawsze ten odchył +/- 1-2 km/h będzie (ale można jechać poniżej dopuszczalnej co często praktykuję), ale cała reszta przepisów? Żaden problem.
W sensie ok, nie da się idealnie jechać z maksymalną dopuszczalną prędkością bo zawsze ten odchył +/- 1-2 km/h będzie


@Krupier: cóż pod spojlerem umieściłem kilkanaście sytuacji w których często łamie się przepisy ale ich złamanie ułatwia poruszanie się po naszych drogach lub wynika z lenistwa kierowców. Jeśli czujesz się mocny w przestrzeganiu przepisów - omiń to i przejdź do nagrania wideo ;)


Najlepsze zostawiłem na koniec... nagrywający z zamieszczonego nagrania
aarahon - >W sensie ok, nie da się idealnie jechać z maksymalną dopuszczalną prędkośc...
Jeśli jedziesz 51 kmph na pierwszych dwudziestu metrach po wjeździe w teren zabudowany - powtórka.


Tak jak pisałem, nie da się utrzymać w mieście jednostajnej prędkości, ale spoko, mogę jeździć 45 km/h.

Nie wrzuciłeś kierunkowskazu przy zjeździe z ronda - powtórka. Nie zjechałeś do prawej krawędzi przy skręcie w prawo - powtórka.


Nie mam z tym problemów by wrzucać (w sensie i tak muszę, wiadomo).

Zjechałeś do lewej strony swojego pasa żeby
Nie jest to zabronione.


@Krupier: Jeśli jest możliwy przejazd po studzience - masz trzymać się prawej krawędzi jezdni.

Co?


@Krupier: Jest duże skrzyżowanie, masz pas do jazdy na wprost i w prawo na każdym z wjazdów. Masz zielone światło, stoisz drugi. Auto przed tobą wjechało na skrzyżowanie, udało mu się wcisnąć w lukę aut jadących z naprzeciwka, stoi teraz przed pasami i oczekuje na przejście pieszych, jeśli nie mając auta
@aarahon

Jeśli jest możliwy przejazd po studzience - masz trzymać się prawej krawędzi jezdni.


Nie ma takiego bezwzględnego nakazu.

Jest duże skrzyżowanie, masz pas do jazdy na wprost i w prawo na każdym z wjazdów. Masz zielone światło, stoisz drugi. Auto przed tobą wjechało na skrzyżowanie, udało mu się wcisnąć w lukę aut jadących z naprzeciwka, stoi teraz przed pasami i oczekuje na przejście pieszych, jeśli nie mając auta przed sobą wjedziesz
@Madridista98: P

Kierowca jedzie w zabudowanym grubo ponad limit - "nic dziwnego, te ograniczenia są bez sensu, teraz samochody są X-razy bezpieczniejsze i niż 30 lat temu, tu bez problemu można jechać szybciej, a znaków to w ogóle jest za dużo, przepisy są tylko po to, żeby zdzierać kasę z kierowców"

Rowerzysta nie skorzysta ze ścieżki - "BANDYTA! STWARZA ZAGROŻENIE! PRZEPISY TO PRZEPISY I TRZEBA PRZESTRZEGAĆ! JAK MU ŹLE NA ŚCIEŻCE