Wpis z mikrobloga

@NieDzwieczny: 20 lat temu. Mój pierwszy dzień jakiejś wakacyjnej pracy u kolegi kolegi.
Nic nie umiem, nie znam się, mam stać przy koparce z łopatą i patrzeć jak pracuje. Pierwsze czy drugie kopnięcie koparki i koleś wyciąga kable grubasy jak na obrazku. Miedź błyszczy jak złoto.
Przychodzi inspektor i mówi że tam nic nie powinno być więc to pewnie kable z zakładu który kiedyś stał niedaleko.
Wyciągnęliśmy koparką ile się dało,