Wpis z mikrobloga

Mirki. Czy dla kompletnego nowicjusza jednośladów, który zaczyna naukę jazdy jest większy sens kupić sobie jakieś pierdziszewko 125-200 na pierwsze moto, czy lepiej od razu zacząć od 600 się przyzwyczajać? Spotkałem się z kilkoma różnymi opiniami, kilkoma argumentami za i przeciw, ale chętnie poznałbym więcej opinii osób doświadczonych w temacie.

#motocykle
  • 44
@Eco999 600 to wbrew pozorom nie jest duzo, 200 szybko sie znudzi. Sam zaczynalem od 600, a nawet uczylem sie na nim jeździć i nie bylo problemu

Oczywiscie scigacz 600 to zupelnie inny charakter i moc niz turystyk czy enduro z jednym cylindrem i tego 1-go bym raczej nie polecil, ale w innych przypadkach 600 to jest dobra pojemnosc na poczatek
  • 0
@marcez: Faktycznie słyszałem dobre opinie o Duke. Akurat mam 15min drogi od siebie salon KTM/Aprilia/Ducati. Byłym już raz u tych sprzedawców marzeń pooglądać i pogadać.
  • 0
do czego ci to moto


@Krol_Karo: Może napiszę tak - kryzys wieku średniego. Przy wyborze auta duża rolę grała praktyczność. Przy motorze chcę, aby to było coś dla mnie, na jazdy donikąd, dla frajdy, dla adrenaliny, aby cieszyło oko i gębę.
@Eco999 Życie masz tylko jedno, tego nie zmienisz a motor możesz zawsze zmienić. A taki ktm jako pierwsze moto aż nie złapiesz dobrych nawyków to bardziej rozsądny wybór.
@Eco999 jak tak o do jazdy, to nie bierz sporta
Adventure też raczej za ciężki
Cruisery i choppery średnie na początek, kwestia sterowności
Turystyki imo są brzydkie ^^
Jakiś naked czy supermoto do nauki chyba spoko

Źródło: wydaje mi się
  • 0
@WolvvloW: W mojej głowie rodzi się następujący plan: jakiś classic/standard lub naked -> sports touring -> sports/ścigacz.

EDIT: chociaż jak w salonie zobaczyłem Aprilia RS660, to było szybsze bicie serca.
@Eco999: to zalezy jak bedziesz uzywal. kiedys, jak trzaskalem duzo km, to bym ci powiedzial zeby od razu brac 600 i jezdzic. dzis bym powiedzial zeby sobie kupic jakiegos duka 390 czy inne cb500f i bzikac, ale to pod warunkiem ze nie planujesz dlugich tras tylko takie do 300km dziennie. letkie maszyny som fajne.
  • 0
@Steven_Hyde: Głownie miasto i okolice do 150km. Raz na jakiś czas autostrada 200km rodzinę odwiedzić. Musi być to coś co depnie i wygląda. Nie musi być jednak duże i ścigacz.
Jako nowicjusz nie mogę powiedzieć co mnie zadowoli 40, a może 70KM mocy. Jest to dla mnie dylemat. Mam wrażenie, że opinie są 50/50, chyba zbyt indywidualna sprawa.
@Eco999: duke 390 to jest po prostu naked wg mnie. jezdzic autostrada jest #!$%@? kazdym moto. sam zaczynalem od 100 konnego fz6, potem mt09 115, street triple rs 120 konny i skonczylem ponad 2 lata temu na 50-konnym supermoto i nie mam ochoty zmieniac ¯\(ツ)/¯ nikt ci nie powie konkretnie bo kazdemu tez to sie zmienia w czasie podejrzewam.
o ile i tak masz zamiar zrobic sobie prawo jazdy to bym
@Eco999 opinia jest taka. Nie słuchaj nikogo, a kup to co Ci się podoba. Pierdziawka + cichy to koszt ok 8-9k? Może 10. Zależy jakie moto, jakie ciuchy. Jak ci się spodoba to pierda sprzedasz w parę dni, zostaaja Ci ciuchy, kasa z moto idzie na prawko i Ci z 2-3k zostanie. Jak Ci nie siadzie to sprzedasz to i to, stracisz na ciuchach, ale no.

Też fakt wsiakniecia w to hobby.
@Eco999 jak jeździsz już autem jakiś czas bierz 600 i się przyzwyczaisz, jak nie masz jeszcze prawka B to bierz 125-200, będzie cię ciągnąć do prędkości, a takto jeżdżąc autem poznałeś już trochę tą prędkość
Spotkałem się z kilkoma różnymi opiniami, kilkoma argumentami za i przeciw, ale chętnie poznałbym więcej opinii osób doświadczonych w temacie.


@Eco999: Wiesz, teoretycznie dobrze jest zaczynać od najniższych pojemności i co sezon wdrażać się na coraz mocniejsze maszyny. To teoria. Praktyka jednak pokazuje, że pewien przedział pojemnościowy jest na tyle mało popularny, że zanim coś dobrego wybierzesz, to się sezon skończy...

Jeśli masz, albo robisz prawko, to idź od razu na
125cc rozpedza sie jak osobowki do 60km/h potem jak cieżarówki, jeżeli chcesz sie pokulać po mieście to wystarczy, do zwiedzania bocznych dróg też, do jazdy drogami krajowymi/wojewodzkimi nie
@Eco999: Kwestia jest jedna. Jeśli jesteś w 100% przekonany do pójścia na kurs, i wiesz że chcesz jeździć tym motocyklem i będzie ci to sprawiać frajdę, (a spoiler, będzie sprawiać z pewnością ( ͡° ͜ʖ ͡°) ), to nie ma sensu bawić się w pierdziawki typu 125cm. W moim przypadku wcześniej dużo jeździłem rowerem, i już tam czerpałem mega frajdę z jakiegoś szybszego wejścia w zakręt i