Wpis z mikrobloga

Wszyscy ode mnie z pracy jak byli u psychiatry to zazwyczaj dostawali zwolnienie na minimum miesiąc. Niektórzy to byli na zwolnieniu nawet pół roku.
A ja poszedłem do psychiatry i nawet jednego dnia zwolnienia nie chciał mi dać bo moja przypadłość nie ma wpływu na zdrowie psychiczne a mobbing w pracy to tylko moja wina
Fajnie
#depresja
  • 28
  • Odpowiedz
@kopek mi też #!$%@? dali ale zostawiłem opinię na googlach to do mnie zadzwonili żebym spróbował z innym, po tej wizycie gorzej mi było jak przed, matka z byle powodu dostała bezno i inne, w sensie jesienią deprechę ma. A ja myśli samobójcze w stopniu intensywnym itp i #!$%@?
  • Odpowiedz
@kopek kolega dostał u lekarza 3 miesiące wolnego na zwykle wypalenie zawodowe (tak, od pewnego czasu można mieć L4 na wypalenie, ba na takim L4 można nawet jechać na wczasy gdyż wypalenie zawodowe nie wymaga leżenia w domu), a tobie nie chciał dać nawet jednego dnia? Pff
  • Odpowiedz
@kopek a może typ jest właśnie dobrym psychiatrą i zorientował się, że cierpisz na lenistwo i #!$%@? się a nie żaden mobbing xd
  • Odpowiedz
@malyalewarjat: w skrócie gówniano mnie potraktował - przyszedłem z naderwaną torebką stawową = wg. niego do konca życia powinienem chodzić w ortezie. Nie chciał zbadać, skierować na dalsze badania itp.
Finalnie dostałem MR, złożyłem skargę na niego w dyrekcji ośrodka jak i do NFZ (oba e-mailowo) - po chyba 2 miesiącach przyszło pismo ze go zwolnieni z ośrodka i jakaś nagana czy coś. Temat z przed wielu lat więc już nie
  • Odpowiedz
@markhausen: nie ma takiego rozpoznania jak wypalenie zawodowe w icd10, a póki co w Polsce obowiązują rozpoznania chorób i zaburzeń psychicznych na podstawie właśnie icd10.
  • Odpowiedz