Wpis z mikrobloga

@xPekka trochę już kilometrów po naszych i nie tylko naszych drogach porobiłem i mam jeden problem z ograniczeniami prędkości: one często są oderwane od rzeczywistości. Nie mam na myśli 50 w zabudowanym, ale np. ekspresówka, która jest puszczona warunkowo, bo jeszcze droga techniczna jest nieskończona, ale trasa główna jest OK i z tej okazji cyk 80 na godzinę. Wzdłuż drogi stoją słupki, przy samym krawężniku bo są jakieś roboty na chodniku, więc
  • Odpowiedz
@Oticzek: w Gdyni kiedyś w nocy gościu rozbił na zakręcie audi TT na dwupasmowej, oddzielonej od pieszych i rowerzystów drodze na ograniczeniu do 70 jechał grubo ponad 100. Jaki tego efekt? Przed zakrętem postawili 50 a za nim stoi często drogówka...
  • Odpowiedz
@Oticzek: nawet Dworak w jednym z odcinków mówił, że drogowcy jak mają postawić ograniczenie do 70, to stawiają 50, bo wiedzą że wszyscy i tak pojadą 70. I tak się kręci to #!$%@?
  • Odpowiedz
Pomijając jakieś skrajne przypadki (10%?), to oznakowanie jest ok. Problemem są ludzie którzy "wiem ile moge żeby było bezpiecznie", bo najczescie gowno wie. Ja nie chce zeby o moim bezpieczenstwie decydował sebastian w bmw ktory "wie" co jest bezpieczne a co nie.
  • Odpowiedz
@Oticzek: nawet Dworak w jednym z odcinków mówił, że drogowcy jak mają postawić ograniczenie do 70, to stawiają 50, bo wiedzą że wszyscy i tak pojadą 70. I tak się kręci to #!$%@?


@yoda-komoda: w większości samochodów licznik dodaje 10km/h, więc drogowcy chcą 70, ale dają 50, a kierowcy myślą że jadą 70, ale jadą 60. Wszyscy wygrywają.
  • Odpowiedz
@xPekka: Ostatnio jeden debil mnie pospieszal swiatlami na Moscie Poniatowskiego w Warszawie, po czym jak zjechalem mu na prawy pas, to przyspieszyl i dostal strzal z fotoradaru. Mocno wyhamowal i chwile jechal przepisowo, ale zaraz znow przyspieszyl. Dostal drugie zdjecie z drugiego fotoradaru i znow wyhamowal. Pozniej przyspieszyl i juz nie widzialem czy na 3cim fotoradarze rowniez dostal zdjecie. Spotkalismy sie na pierwszych napotkanych swiatlach za mostem.

XD
swinkapl - @xPekka: Ostatnio jeden debil mnie pospieszal swiatlami na Moscie Poniatow...

źródło: f9afdbcd-e14e-472a-a2c4-dfd69b356fb8

Pobierz
  • Odpowiedz
@xPekka ja bym nie miał pretensji gdyby limity prędkości i ilość znaków byłyby sensowne. Aktualnie masz ograniczenia do 50 w miejscach gdzie jeszcze do niedawna było 70 i nikomu to nie przeszkadzało, a znaków #!$%@? milion na każde sto metrów drogi.
  • Odpowiedz
@El_Trufel: Mnie najbardziej bawi sytuacja obok mnie na bardzo ruchliwym skrzyżowaniu z okrągłą wysepką. Dekadę temu był znak ustąp pierwszeństwa, ale i tak zdarzali się tacy co znaki to dla nich zagadka i wyjeżdżali bezpośrednio przed auto myśląc, że są na rondzie i mają pierwszeństwo "zjeżdżając z ronda". No wiadomo - kolizji do groma, czasem coś poważniejszego. Jak temu zaradzić? Ano, postawili jebitne znaki STOP, namalowali czerwone wypukłe linie na asfalcie,
  • Odpowiedz
@xPekka: oczekujesz od kierowców rozumienia przepisów podczas gdy większość z nich nie wie jak jeździć przez skrzyżowania równorzędne (panie, jadę prosto to mam pierwszeństwo) i jest święcie przekonana, że zasada ograniczonego zaufania polega na tym, że nie można ufać innym uczestnikom ruchu więc o czym my w ogóle mamy rozmawiać. XD
  • Odpowiedz
bo jeszcze droga techniczna jest nieskończona, ale trasa główna jest OK i z tej okazji cyk 80 na godzinę.


@Oticzek: czyli co, mają nie otwierać takiej drogi? I zamiast dać ludziom przejechać nawet z obniżoną prędkością to lepszym rozwiązaniem jest nie otwieranie takiej drogi? Chyba jaja sobie robisz.

U nas często ograniczenia są zbyt mocne, przez co nie są brane na poważnie. Taką mam hipotezę.


@Oticzek: ja mam inną hipotezę
  • Odpowiedz