Wpis z mikrobloga

Jeśli ktoś broni Biedronki tekstem "wystarczy czytać, co napisane", choruje na wybitne upośledzenie. Patrzę już dwa razy zawsze, żeby sie nie naciąć i co? Taki wał. Te #!$%@? wymyślają co rusz nowe myki, żeby naciąć klienta. Miałem mozarelle galbani po promocji, myślę - wezmę. Miała być po 2.5. Podchodzę, upewniam się, że to TA SAMA galbani, do koszyka. Przy kasie - nie ma promocji. Ki czort. A nie ma promocji, bo w promocji jest 100gramowa, a na półce 125 gram. I tak notorycznie ostatnio, bencwały
#biedronka
  • 41
  • Odpowiedz
@RyanWolf: wczoraj wpadłem do Biedry po kilka rzeczy i jak zwykle etykiety umiem rozczytać, tak jedna wczoraj mnie zagięła zupełnie i ni ch#j nie wiedziałem ile kosztuje jedna sztuka czegoś tam bez karty biedronka. Musiałem iść do czytnika.
  • Odpowiedz
@RyanWolf: to juz chyba przypadłość każdego sklepu, ostatnio auchan tez zaczybna miec jakies dziwne promki, np. dostaniesz 30% zwrotu wartosci jak kupisz jakis papier toaletowy ale jest gwiazdka ze mozesz maks dostac chyba 5,19 zwrotu, co oznacza ze mozesz wziac tylko jedno opakowanie, bo dla drugiego juz przekroczysz 5,19.
  • Odpowiedz
  • 4
@RyanWolf najlepsze są te paragony z chyba faktu. Nasz koszyk tańszy tylko musicie spełnić 384 warunki i dzieki temu zaoszczędzicie 13 zł. Jakis redaktor idzie wali taki i taki produkt do koszyka płaci i opisuje co jest 5. Zastanawia mnie jak bardzo musi sie to im opłacać, bo hajs na reklamy na każdym rogu i tv nie biorą sie z powietrza.
  • Odpowiedz
"wystarczy czytać, co napisane"


@RyanWolf: Wejdzie taki jeden z drugim na wykop i pisze z przekąsem, że "naucz się czytać", bo jak wiadomo każdy jak idzie po 17 na zakupy, po 8h pracy i 1h stania w korku, to pierwsze co robi to odpala czujność myśliwego i sprawdza wszystko - gramaturę, rozmiar opakowania, porównuje skład z tym sprzed tygodnia i oczywiście z uruchomioną aplikacją lata i w pamięci oblicza ile kosztuje
  • Odpowiedz
  • 7
@RyanWolf ostatnio się wpieprzyłem w pomidory. W promce był pomidor gałązka luz, ja na wadze jak ignorant wybrałem pomidor gałązka, bo to już nie to samo.
  • Odpowiedz
@RyanWolf: Lata 20, XXI wieku. Wszyscy ludzie myśleli, że wykończy Polskę wojna z Rosją albo wojna domowa. Okazało się, że największym przeciwnikiem tego narodu jest jego umiejętność czytania literek i ich własne, ociężałe umysły.

Jan Śpiewak został pierwszy generałem na czele legionu p0laczków. Jutro pierwszy, zmasowany atak na siedzibę Biedronki.

Analfabeci wszystkich krajów, łączcie się.

( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@RyanWolf tak samo z masłem. Obok siebie leży niemalze identyczne maslo wyglądające tak samo jak to z promocji a obok prawie takie samo z małym szlaczkiem u dołu. A może się uda i ktoś się nie kapnie. Chytry to sklep i bezczelny ( ͡° ͜ʖ ͡° )*:
  • Odpowiedz
@RyanWolf: Nie to żebym ich bronił, ale kupuje tam codziennie od lat i naciąłem się raz na fante bo było napisane mix i to oznaczało, że trzeba wziąć zero i zwykłą, żeby był mix. No #!$%@? faktycznie xD Powiedziałem Pani, żeby mi odjęła z koszyka i tyle po prostu nie wziąłem

Korzystam głównie z aplikacji i w pracy przygotowuję listę zakupów w głowie i wiem co mam wziąć i czy jest
  • Odpowiedz
  • 2
@hdeck: dokładnie, jak z arbuzem w zeszłym roku. Biorę krojony arbuz, myślę - wezmę "luz", nie ma tu na czym zakombinować na niekorzyść klienta. A przy kasie samoobsługowej... yyy... arbuz/arbuz luz/arbuz luz premium i rzuć sobie monetą teraz
  • Odpowiedz
  • 15
@RyanWolf @SpaceMonkey To ludzie którym się wydaje że nawigując w kruczkach warunków promocji przechytrzyli korporację. Byli sprytni i nie wpadli w pułapkę i oszczędzili 3 zł na kawałku serka, wygrali. Uproszczenie zasad odbierze im możliwość pokazywania tego sprytu pisząc innym "wystarczy czytać", czyli w domyśle być tak przebiegłym jak oni.
  • Odpowiedz
@RyanWolf: jakiś czas temu był wałek na koperek. Normalnie kosztuje 1.99 a nabijał się jako 10 sztuk po 19.90. I przez miesiąc czasu nie byli w stanie wprowadzić poprawnej ceny bo "problem z systemem informatycznym"
  • Odpowiedz
bronienie korporacja to mentalność chłopa pańszczyźnianego, a ceny powinny być zrozumiałe bez czytania i analizowania.


@SpaceMonkey: To się często odbywa na przykładzie mediów i socialmediów. Blokuje się wypowiedzi jednej lub drugiej strony, a oponent jedyny jaki ma argument to wolny rynek i mogli tak zrobić- niby regulamin korpo jest ważniejszy niż wolność słowa ograniczana tylko prawem państwowym i wyrokami sądów. Korporacje to wykorzystują i dzielą ludzi, dzięki temu mogą być ponadnarodowe
  • Odpowiedz