Wpis z mikrobloga

@czykoniemnieslysza mieszkam nad świątynią cudów wszelakich, źródłem ukojenia, jedyną przystanią na wzburzonym morzu. Innymi słowy, nad angielskim kebabem w centrum miasta. Co tam potrafi się dziać w weekendy! Na szczęście mam dobrą izolację akustyczną, bo inaczej zwiariowałbym. Ale przez przypadek zobaczyłem przez okno kilka rzeczy, których już nie da się odzobaczyć. Najlepsze są te angielskie księżniczki w sobotę o 6:00 rano. Zwykle albo siedzą na krawężniku i cicho szlochają, albo leżą na
  • Odpowiedz