Wpis z mikrobloga

#olx #allegro #prawo
Ostatnio dużo widziałem artykułów straszących tym przepisem, że od lipca OLX czy inne Allegro będą na nas donosić do skarbówki.
Myślicie, że jest się czym przejmować? Od początku roku mam już ze 20 sprzedanych rzeczy, wyprzedaję kolekcje #planszowki ( ͡º ͜ʖ͡º), i tak nie wiem czy się wstrzymać z dalszym sprzedawaniem. Wiadomo, sprzedaż okazyjna nie podlega podatkom, ale jakby się urząd przyczepił, to oni mają mi coś udowodnić, czy tu domniemanie niewinności nie działa? Inna kwestia, że nie mam 26 lat, więc teoretycznie i tak nie płacę dochodowego.
Macie jakieś przemyślenia na ten temat?
  • 3
@iFanatic: Teoretycznie jesli sprzedajesz cos co masz powyzej pol roku to jest to rzecz uzywana i nie powinni miec prawa sie #!$%@?. Jak sprzedajesz nowsze, ze stratą to również.
Najlepiej w miarę mozliwości odbiór osobisty.
Ogólnie to standardowo clickbaitowa nagonka i straszenie, ale wiadomo, że w naszym chlewie mogą w każdej chwili za byle co Cię ciągnąć do 5 lat wstecz, żebyś się tłumaczył z "niebycia" koniem.

https://www.prawo.pl/podatki/podatek-od-sprzedazy-przez-internet,522709.html#:~:text=Bez%20podatku%20mo%C5%BCe%20te%C5%BC%20zby%C4%87,z%208%20maja%202023%20r.
nagłówek Wyprzedaż niepotrzebnych