Wpis z mikrobloga

nawiązując do poprzedniego wpisu, kilka przemyśleń odnośnie inwestowania.

- na giełdzie nie da się zarabiać w krótkiej perspektywie. Rynek idzie swoją drogą. Jeśli spojrzysz na wykres ropy naftowej to widać to najdokładniej. Wiele osób myśli - będę uprawiał day trading - będę spekulantem. Wielu poległo. Znam wiele historii z tego portalu jak z innych. Jeden ziomek zrobił z 20 tyś zł pół bańki i potem to wszystko stracił na spekulacji. Najgorsze instrumenty to są właśnie CFD, lewar.

- jeśli grasz na giełdzie, bardzo łatwo popaść w myślenie - jestem kimś niezwykłym, zarabiam na giełdzie, mam już 5%, 10%, 15%... zysku lub więcej. Wytwarzają się endorfiny, dopamina i człowiek nagle jest jak na haju. Myśli, że rozbił bank i że jest się kimś ponad innymi.

- najważniejsze jest zawsze złapanie trendu i nie granie wbrew trendowi. Giełda szuka momentów zwrotnych. Patrz 10.23 - 11.23 - wszyscy mówili że jest źle itp. a giełda zmieniła kierunek i odbiła. Momentum - moment wybicia w najmniej spodziewanym czasie.

- najważniejsza jest analiza sektorowa - aby umieć samemu określi w jakim momencie jest dany sektor. Np. sektor samochodowy jest teraz w trendzie bocznym (perspektywiczny jest VW ale cena nie chce ani spadać ani rosnąć), Renault tak samo.

- giełda daje zarobić, ale tylko wtedy gdy człowiek umie przewidzieć ruch większych graczy, o czym pisałem w wcześniejszym wpisie.

- nie graj daytrading, skup się na zwykłym życiu, na pracy, a giełdę potraktuj jako hobby, jako coś co daje ci przyjemność, coś z czego jesteś zawsze skłonny zrezygnować. Nigdy nie uzależniaj się od giełdy. Nie myśl - jak zarobię tyle i tyle to sobie kupię to i to. Lepiej myśleć - zamknę pozycję i wtedy odpalę sobie 10% zysku i coś sobie kupię.

- im bardziej jesteś wolny od giełdy, jeśli masz swoją strategię tym bardziej będziesz efektywnym graczem.

- BOŚ kiedyś miał dobry poradnik gry na giełdzie. Jednym z najtrudniejszych mechanizmów myślowych i psychologicznych, w jakie może wpaść gracz jest "zaktowiczenie" - często widać to w grze spekulantów - dają radę - DAX, SPX, Nasdaq spadną (FxSzwajcar - okolice 11.23) a rynek poszedł w drugą stronę.

- najlepszym wyznacznikiem gry jest cena. To jest najważniejszy punkt - czy jest już tanio i czy można kupować i czy widać ruch zwrotny, i z drugiej strony czy jest już drogo i widać nerwowe ruchy na wykresie (podbitki, kurs skacze góra - dół po widłach).

- szukanie inwestycje w perspektywie - 2 - 3 lat jak Cd projekt, AMD, Nvidia, XTB, Apple, Microsoft

- na sam koniec uważam, że nie można słuchać doradców inwestycyjnych szczególnie pan Marcin z banku, czy inni, z perspektywy czasu wiele ich analiz było odwrotnych do ruchu giełdy.

- najbezpieczniejszymi inwestycjami są PKO i PZU w okolicach 18 - 22 zł. Nigdy się nie przejechałem na tych inwestycjach w tych poziomach. Żadna giełda, czy to zagraniczna nie dała mi tyle pewności i spokoju w inwestycje co nasze 2 czempiony.

#biznes #inwestycje #gielda #przemyslenia #pieniadze
  • 7
  • Odpowiedz
najbezpieczniejszymi inwestycjami są PKO i PZU w okolicach 18 - 22 zł. Nigdy się nie przejechałem


@makler___gieldowy: Dobre piguły. Ja uważam, że najlepszą inwestycją jest dino po 50 zł i NQ100 po 1500, jak mi brakuje kasy to odpalam wehikul czasu i cyk.

  • Odpowiedz
@DJ007 myślę że wystarczy trochę szerzej pomyśleć. Te poziomy były w dołkach covidowych i wtedy naprawdę były komentarze że lecimy jeszcze 20% co najmniej. PKO że będzie po 10 zł. Fakty są takie, że w tych wycenach masz pewność że zarobisz na tym w długim okresie. Nawet jakby spadło do 10, to ładujesz co masz bez lewara i śpisz spokojnie. O to chodzi.
  • Odpowiedz
myślę że wystarczy trochę szerzej pomyśleć.


@DubKidz: Wolę szerzec nie myśleć, bo po myśleniu o tym wpisie wyłania sie dośc smutny portret psychologiczny OPa
  • Odpowiedz