Wpis z mikrobloga

@onepnch buły z szynką to już trochę dużo, choć nie wiem jakiej wielkości. Ja jak się ugnę to przekąszę czasem coś w stylu kilku orzeszków, albo palec zamoczony w maśle orzechowym. Czasem mi się zdarzy na przykład jakiś warzywo surowe zjeść na przykład pomidora albo trochę sałaty. Tak powiedzmy do 150kcal coś tam czasem ugryzę jak już nie mogę wytrzymać ale nie więcej. Nawet tego nie liczę bo już bez przesady.

A
@onepnch na deficycie wiadomo że trudno, ja jak byłem gruby i zaczynałem to izi były te posty i pilnowanie michy, byłem radykalny i 0 odstępstw a teraz im mniejszy bf to ciężej, kusi mocno i często zdarza mi się coś tam właśnie podgryźć właśnie jakieś 150kcal na lewo, choć staram się te posiłki jak liczę to zaokrąglać w górę wagę żeby się trochę oszukać. A niestety czym dalej w las tym śrubę