Wpis z mikrobloga

ADHD? Jakie ADHD? Dawniej się mówiło, że dzieciak jest rozbrykany, zresztą jak ma za dużo energii to nie DO KĄTA tylko na podwórko biegać i w piłkę grać z kolegami. W ogóle jest jakaś moda na depresję, adhd, dwubiegunowość i nie wiadomo co jeszcze. Nie mam na myśli, że te choroby nie istnieją, ale przy dzisiejszej kulturze bycia ofiarą często ktoś mówi, że to ma, bo wtedy jest cool i staje się to usprawiedliwieniem dla tej osoby, żeby tkwić w jakichś swoich brakach i nie pracować nad sobą, bo społeczeństwo ma to zaakceptować. #przemyslenia
  • 9
@ludwig-von-ernstein:
Zmiany w ADHD są na poziomie mózgu i można je obiektywnie zbadać. ( https://www.verywellhealth.com/adhd-brain-vs-normal-brain-5210534#toc-differences-in-brain-structures ) i leczy się to lekami.
To że zaczęło się o tym mówić to dobrze bo skończy to wytykanie palcami przypadłości psychicznych. Chodzi o ograniczenie rad typu po prostu nie bądź smutny. Społeczeństwo powinno to akceptować w takim samym stopniu jak leworęczność, rude włosy.
@Ludio: Znam kilka osoba ze 'zdiagnozowana' adhd - zaden znich obrazowania mozgu nei mial, wystrarczylo kilka (dobrze platnych) wizyt u psychiatry.
@thomeq: przecież nikt nie powiedział że używa się MRI do diagnozowania. Tylko skany dowodzą że to nie jest "wymyślona" choroba, tylko obiektywne zmiany.
Ale w sensie że twoja diagnoza psychiatryczna jest taka że nie mają ADHD?
@JuneJohn: @Ludio Niech diagnozuja obrazowo, czemu nie? ;)

Tak, dośc ostrożnie podchodzę do diagnozowania 'modnych' chorób. Po pierwsze, dlatego, że w latach 90. chodziłem do szkoly podstawowej i liceum i bylem świadkiem 'eksplozji' diagnoz zwiazanych z dyslekcją (potem doszla chyba jeszcze dyskalkulia). Po drugie, bo spora czesc z tych schodzen jest tak pojemna, ze kazdego na upartego mozna tam wcisnac. Po trzecie, bo to swietny biznes dla psychiatrow/psychologow. Po piate, bo
@thomeq: to ktoś bardziej siedzący w temacie musiałby się wypowiedzieć, z tego co wiem to na MRI były tylko badania naukowe i wątpię żeby w najbliższym czasie stało się ono narzędziem diagnostycznym.
Podobno nawet depresje w pewnych wypadkach da się zobaczyć obrazowo, a jednak nikt nadal tego nie używa.
Tak, dośc ostrożnie podchodzę do diagnozowania 'modnych' chorób.


@thomeq:
Ano z tym to 100% zgody.
Co do diagnostyki obrazowej popieram, ale podejrzewam że to się nie opłaca z powodu małej dostępności MRI względem testów papierowych, plus pewnie nie ma żadnych wytycznych jak to robić. Plus myślę że są ważniejsze problemy do diagnozowania MRI.
Ad 2 wiadomo że kryteria są nie ostre, ale gdzieś trzeba postawić granicę. Z resztą icd-11 chyba w