Wpis z mikrobloga

Nienawidzę trendów XXI wieku. Skrajnego indywidualizmu, zaburzeń w budowaniu relacji, uderzania w wartości rodzinne, ciągłego konsumpcjonizmu, materializmu i uprzedmiotowania ludzi. Pozerów internetowych nazywających się ludźmi sukcesu, napompowanych botoksem tępych bab z tatuażami. Notorycznej rywalizacji i porównywania się z innymi i tak dalej.

Społeczeństwo jest co raz gorsze. Wyalienowane. Niby otwarte na świat, a zamknięte w sobie. Bojące się zobowiązań i upływającego czasu. Syndrom Piotrusia Pana.

Najbardziej chciałbym żyć w jakiejś społeczności. Miałem dziewczynę ze wsi, mam rodzinę na wsi. Proste życie, pozbawione wyścigu szczurów i ciągłego udoskonalania. W razie czego rozrywka jest w mieście. Zimowe ognisko 2 domy dalej u koleżanki i jej chłopa przy kiełbasie i wódeczce to była X razy lepsza frajda niż chodzenie na kluby czy po knajpach, które w 90 % wyglądają tak samo.

#przemyslenia #gownowpis #zycie #takaprawda
  • 13
@Kopyto96: Zgadzam się ze wszystkim oprócz fragmentu ze wsią. Ogniska w małym gronie są fajne i w ogóle, ale całe życie mieszkam na zadupiu i nie mogę nawet nikogo poznać. Dla świata nie istnieje XD
Wieś jest fajna tylko na spokojną starość.
@Kopyto96: Najlepsze ale jednak Europejczycy się od tego odwracają. Powiem Ci, że wśród moich znajomych nikt nie jest religijny, każdy jest przeżarty ideologią "postępu" i materializmem, dla nich liczy się tylko nowa kurtka albo zagraniczne wakacje, próbowałem z nimi rozmawiać ale wydają się ślepi na argumenty, niestety z dziewczynami jest jeszcze gorzej. Wygląda na to, że żyjemy w czasach ostatecznych.
Skrajnego indywidualizmu


@Kopyto96: a co wszyscy mają być tacy sami? Rzucasz takimi ogólnikami że nie wiadomo o co Ci chodzi. "Jest źle a powinno być dobrze"