Wpis z mikrobloga

@FENOMENALNY_CZARODZIEJ: temat złożony. Jak masz terrorystę schwytanego na gorącym uczynku, podejrzewasz że planują dalsze zamachy i od jego zeznań zależy życie niewinnych ludzi, to stosowanie przemocy żeby wydobyć te zeznania jest dopuszczalne, o ile stosowane jedynie z motywacją wydobycia zeznań. Przy czym IMO sam dyskomfort (np. waterboarding, deprywacja senna) jest wystarczający i nawet tutaj okaleczanie nie powinno mieć miejsca.

Torturowanie podejrzanego w celu uzyskania przyznania się do winy, katowanie dla fizycznego
@Wap30: zgadzam się z drugą częścią wypowiedzi natomiast prowadzenie gradacji tortur jest już niebezpieczne i nie mogę się z tym zgodzić ponieważ w jaki sposób chcesz ustalić granicę które tortury są dopuszczalne?. Tortury psychiczne mogą wywrzeć trwalszy ślad od fizycznych. Psyche każdego człowieka jest inne, dla jednego obcięcie ucha jest torturą do zniesienia bo w ten sposób wydaje mu się że staje się męczennikiem za sprawę a dla drugiego będzie to
w jaki sposób chcesz ustalić granicę które tortury są dopuszczalne?


@FENOMENALNY_CZARODZIEJ: nie jestem ekspertem od teorii wydobywania zeznań, więc nie wiem. Moja propozycja pozostaje, wywoływanie dyskomfortu, przemoc bez trwałych skutków fizycznych - póki to najskuteczniejsze metody jakimi dysponujemy.

Jeżeli od czyjejś wiedzy zależne jest życie niewinnych ludzi, jeżeli ta osoba jest bez racjonalnych wątpliwości przestępcą, to jej dobrostan psychiczny jest dobrem niższego rzędu względem dobra wyższego rzędu, jakim jest życie i