W Leeds niby jest trochę lepiej, ale co drugi dzień są zasztyletowania i wszędzie tylko grupy dresiarzy, tzw „roadman” w kominiarkach. Rok temu taka grupa mnie goniła z elektryczną szlifierką. :|
Chciałbym wrócić do Polski bo tutaj nawet nie warto komuś zwrócić uwagi, bo Cię dziabną maczetą 👍
@Niemampolskiegonumeru co do Leeds to tutaj na północy nikt za darmo kosy nie dostaje, to dzieciarnia bawi się w wojny gangów. Walki o terytorium i kontrolę nad handlem zielskiem i dragami zaczęły się od odstrzelenia jednego z okolicznych bossów przez policję na M62
@Niemampolskiegonumeru: mieszkałem w z Londynie przez 17 lat, w różnych dzielnicach, w tych gorszych również, nigdy nie zostałem napadnięty czy okradziony, roadmans proponowali jedynie narkotyki.
Chociaż generalnie sytuacja się pogarsza, więcej biednych = więcej patologii ale 95% przestepstw z nożami to walki między gangusami.
@A_R_P: Bo np w przeciwieństwie do brytoli nie chce się godzić na bandyckie / patologiczne zachowania rozwydrzonej młodzieży? Grupy dzieci, bo nastolatkami jeszcze nie są, które drą ryja w supermarkecie i się ganiają w wózkach, rozwalając je to norma tam. Nikt nawet okiem nie mrugnie. To to tzw bezstresowe wychowanie. A potem urośnie kilka lat, założy kominiarkę i mamy tzw roadmen.
@Niemampolskiegonumeru: 7 lat mieszkalem na Chapeltown i szczerze mowiac nigdy nie zdarzylo mi sie miec jakiejs niebezpiecznej sytuacji, a kto w Leeds mieszka to wie jaka chapeltown ma renome ( ͡°͜ʖ͡°). Jedyne co, to dwa razy do roku jakies auto splonelo, albo armed police kogos gonilo i wszystkie ulice wokol byly zamkniete xD
@GregPelka: Oszczędzam na dom w lepszej okolicy, ale muszę zostać w West Yorkshire przez pracę xD Ale porównując opinie znajomych, to wszędzie tak jest.
@GregPelka: no, dzieci-gangusy to jakaś plaga w UK, w PL dzieci zwykle normalnie bawia sie razem chyba, a przynajmniej jak ja bylam dzieckiem to tak bylo, moze tez sie to juz zmienilo... a w UK bezkarna patola zaczepia ludzi, nawet randomowych doroslych, nikt nie reaguje, masakra
@Niemampolskiegonumeru: Dostałem kosę wiele lat temu w centrum, w uk. Myślałem, że będę się po prostu bił z gościem, a po paru sekundach poczułem jakbym dostał z płaskiego. Dopiero po jakimś czasie koledzy zwrócili mi uwagę, że mam rozcięty cały bok szyi, po policzek. Przeszlo może dwa milimetry od tętnicy. Na początku wyglądałem jak popek monster
@3k1m: No mnie chcieli szlifierka uwalić, ale przeprosiłem i oddałem telefon to dali mi zyc. :| Po prostu biegałem i mnie zaczęła gonić grupa dresiarzy w kominiarkach. Zero interakcji, na początku nawet nie chcieli mnie okraść.
W UK właśnie większość takich ludzi nosi noże więc jedyne co możesz stracić, to własne życie. Dlatego nigdy się nie mieszam i wolę odejść albo takich ludzi ignorować, bo nie da rady się obronić.
@NKPL: Moja partnerka to nauczycielka i co chwilę słyszę jak któregoś ucznia złapali z maczetą (poza szkołą, ale był z powrotem Na zajęciach 2 miesiące później) albo jak dilują poza szkołą (albo nawet w szkole). Ostatnio była akcja bo w szkole obok grupa w kominiarkach zasztyletowała chłopaka jak wychodził ze szkoły. 14 lat miał
I już zaczyna się straszenie że u nas w razie wojny będzie przymusowa deportacja do okopów, powiedziałem - W razie wojny zostaną deportowane, ale rakiety z krajów NATO w kierunku rosyjskich garnizonów. Przypominam obrazek z rana. #ukraina #rosja #wojna
W Leeds niby jest trochę lepiej, ale co drugi dzień są zasztyletowania i wszędzie tylko grupy dresiarzy, tzw „roadman” w kominiarkach. Rok temu taka grupa mnie goniła z elektryczną szlifierką. :|
Chciałbym wrócić do Polski bo tutaj nawet nie warto komuś zwrócić uwagi, bo Cię dziabną maczetą 👍
#uk #londyn #anglia #leeds
@Niemampolskiegonumeru: dlaczego zwracasz uwagę obcym ludziom?
Ogółem same dresiarstwa i kultura gangów jest o wiele bardziej widoczna teraz niż 10 lat temu.
Chociaż generalnie sytuacja się pogarsza, więcej biednych = więcej patologii ale 95% przestepstw z nożami to walki między gangusami.
@A_R_P: Bo np w przeciwieństwie do brytoli nie chce się godzić na bandyckie / patologiczne zachowania rozwydrzonej młodzieży?
Grupy dzieci, bo nastolatkami jeszcze nie są, które drą ryja w supermarkecie i się ganiają w wózkach, rozwalając je to norma tam. Nikt nawet okiem nie mrugnie. To to tzw bezstresowe wychowanie.
A potem urośnie kilka lat, założy kominiarkę i mamy tzw roadmen.
@GregPelka: to wróć do siebie xD
@A_R_P: A może jestem u siebie?
@A_R_P: No tak średnio bym powiedział xD
As of the year ending June 2021, people born outside the UK made up an estimated 14.5% of the UK's population
@A_R_P: To wytłumacz mi proszę, jakie warunki trzeba spełnić według mirabelki ARP, aby czuć się gdzieś u siebie? xD
Ale porównując opinie znajomych, to wszędzie tak jest.
@A_R_P: To przestań wypisywać głupoty i poprawiać innych xD
#justrozowepaskithings xDD
Dostałem kosę wiele lat temu w centrum, w uk. Myślałem, że będę się po prostu bił z gościem, a po paru sekundach poczułem jakbym dostał z płaskiego. Dopiero po jakimś czasie koledzy zwrócili mi uwagę, że mam rozcięty cały bok szyi, po policzek. Przeszlo może dwa milimetry od tętnicy. Na początku wyglądałem jak popek monster
W UK właśnie większość takich ludzi nosi noże więc jedyne co możesz stracić, to własne życie. Dlatego nigdy się nie mieszam i wolę odejść albo takich ludzi ignorować, bo nie da rady się obronić.
Większość
Na zajęciach 2 miesiące później) albo jak dilują poza szkołą (albo nawet w szkole).
Ostatnio była akcja bo w szkole obok grupa w kominiarkach zasztyletowała chłopaka jak wychodził ze szkoły. 14 lat miał