Wpis z mikrobloga

  • 7
@Linnior88 za gowniaka mnie to zawsze interesowało bo mi nikt nie kupił, zawsze sobie wyobrażałem że żółte i zielone są kwasne a czerwone i pomarańczowe słodziutkie. Nie tak dawno sobie o tym przypomniałem i w końcu kupiłem, okazało się że praktycznie wszystkie smakują tak samo - słodko i mdło, zero aromatu owocowego xd nigdy więcej
  • Odpowiedz
@Linnior88: Kocham te galaretki, bo kupiła mi je babcia kiedyś w 95 lub 96 roku. To moje największe wspomnienie i nawet jeśli jest to tak słodkie, że aż bolą po tym zęby, lubię od czasu do czasu sobie kupić i wspomnieć radość sprzed prawie 30 lat.
  • Odpowiedz
@Linnior88: Te galaretki akurat lubiłem.

Największy horror słodyczowy z dzieciństwa to zdecydowanie gorzka czekolada. Gorszy od smaku był sam zawód, kiedy babcia/ciocia mówiła: "Chodź, mam dla ciebie czekoladę", a po chwili okazywało się, że to gorzka... ()
  • Odpowiedz
@Linnior88: o kurna w Pomorzance u mnie na wiosce samców (Słupsku jakby kto pytał xD ) to produkują( ͡º ͜ʖ͡º) jak żyła matka koleżki, to pracowała tam i zawsze dostawałem je za usługi "informatyczne", za jakieś drobne naprawy czy coś... szkoda, że nie żyje juz kobitka...
  • Odpowiedz