Wpis z mikrobloga

Niesamowite jest to jak w ostatnim filmiku Wolski usiłuje przykryć swoje nietrafione prognozy (''Ukraina już wygrała'' które postawił po jeszcze bardziej nietrafionym ''Ukraina za kilka tygodni przegra wojne'') próbując teraz siedziec na dwóch stołkach i gładko zastpeujac optymistyczne wypowiedzi czarnym scenariuszem w którym - w ciagu kilkunastu miesiecy prawdodobne jest: załamanie Ukrainy i zajecie połowy UA przez Rosje - nastepnie może nastapić konfrontacja RU z POL. Wolski uznaje za prawdopodobny ostrzał rakietowy Polski, zamachy terrorystyczne oraz działanośc grup dywersyjnych.
Jednoczęsnie Wolski nadal przekonuje uwaga! aby nie ulegać ''siewcom strachu'' bo Rosja przed 2022 nie planowała pełnoskalowej agresji na Polske i rosyjskie czołgi nie wjada do Warszawy, wiec nie ma co sie denerwować.

Przestrzegałbym tu jednak przed tym co modne na wykopie czyli automatycznym wyparciem złego scenariusza i wyśmiana ''haha Wolski zawsze sie myli'' bo nawet Wolski czasem trafi.
Niestety, ale wiekszosc ostintowców czy nawet obecnie pesymistycznych Bartosiaków była na pewnym etapie zbyt optymistyczna w sprawie wojny i nie ma co temu zaprzeczać. Obecnie Wolski wiec tylko częściowo uaktualnia prognozy do obecnej sytuacji tak na froncie i geopolitycznej.
Do tego on sie musi hamować aby odrózniac sie od pesymistów ktorych sam krytkował, wiec po prostu mówi to co oni dopuszczali od dawna, a jednoczesnie po staremu aby bronić swojej optymistycznej narracji uspokaja - bo przecięz ruskie czołgi nie wjada tylko przeorają nas rakietami i zamachami.
Nie zmienia to jednak tego, że w kwestii prognoz w sprawie przebiegu wojny znacznie wieksza sprawdzalnosc miał wyszydzany przez Wolskiego i swego czasu wykopków Wyrwał z onetu. On o prawdopdobnym kryzysie armii UA z powodu braku broni pisał zaraz po najwiekszych sukcesach (w opinii publicznej) czyli po odbiciu regionu charkowskiego i Chersonia.
Wolski wtedy smieszkował z ros mobików oraz z tym trepem co do niego chodzi robili analizy z których wyszło, że Rosja nie jest w stanie odpowiednio wyszkolic świeżych sił i zapewnić im wyposażenia.
Także Wykopki pesymizm Wyrwała kwitowali tym, że onet jest niemiecki, a przecież Niemcy chcieli upadku Ukrainy, wiec onet celowo sieje pesymizm aby osłabić Ukraine.
Tyle, że Ukraine osłabił też nadmierny optymizm, ktory spowolnił działania Zachodu, a teraz optymista Wolski sieje wiekszy pesymizm niż 1.5 roku temu uznawany za pesymistę Wyrwał.
Wolski jeszcze kilka miesiecy temu twierdził, ze Ukraincy mieli sprzet, ale nie walczyli tak jak ich nauczyli polscy instruktorzy. Teraz już oczywiscie mówi już , że sprzetu jest za mało, ale jednak ja pamietam takie głupawe wrzutki jakie produkował aby krótkoterminowo bronić swoich nietrafionych przewidywań.
Wyrwał już 1,5 roku temu ostrzegał - dostawy sa za małe i Rosja może uzyskac sporą przewagę. Niestety to Wyrwał ,ktory do żołnierzy na front jeździ miał rację, a nie Wolski i jego goscie, ktorzy znalizy robili na podstawie filmików w necie.

Nie twierdzę też, że Ukraina faktycznie w ciagu kilkunastu miesiecy wycofa sie do Dniepru. Po prostu irytuje mnie maniera niby wielkich fachowców, którzy stawiaja daleko idace oceny pod wpływem krótkoterminowego rozwoju sytuacji, a potem robią koziołki aby sie dostosowac do zmian na froncie nie przyznajac zarazem do omyłek i stawiaja kolejne prognozy, ktore gdy sie nie sprawdzą też czymś przykryją i nadal beda wyszydząc tych, którzy od poczatku mieli racje.

#wolski #ukraina #onet #wyrwal
  • 12
  • Odpowiedz
@szurszur:

Nie twierdzę też, że Ukraina faktycznie w ciagu kilkunastu miesiecy wycofa sie do Dniepru.

Nie twierdzę, po prostu wrzucam taką tezę do dyskusji, żeby można było powiedzieć, że pojawiła się w dyskusji w polskich mediach społecznościowych. Zadanie wykonane. Należy się 50.
  • Odpowiedz
Tyle, że Ukraine osłabił też nadmierny optymizm, ktory spowolnił działania Zachodu, a teraz optymista Wolski sieje wiekszy pesymizm niż 1.5 roku temu uznawany za pesymistę Wyrwał.


@szurszur: Uważasz, że ktokolwiek decyzyjny na zachodzie podejmuje decyzje na podstawie wypłodów kurczaka małego albo Wyrwała? xD
  • Odpowiedz
@szurszur cały ZOW trenuje wjazd w Polskę i bałtyki (w odpowiedzi na agresję ofkors xD) kończąc ćwiczenia symulowanymi uderzeniami atomowymi.

No ale nie planują nas atakować xD
Po prostu czekają na dogodny moment.
Tylko, że w praktyce nie będą musieli nas atakować.
Jak pokonają Ukrainę, to te swoje 150BTG czasów pokoju będą mogli rozstawiać wzdłuż naszej granicy i samo to spowoduje wycofywanie się kapitału, spadek waluty, negatywne nastroje w społeczeństwie, podatność na
  • Odpowiedz
@zgubilem-konto nie, ale na podstawie tego co myśli opinia publiczna już tak. Rok temu nastroje były optymistyczne i czekano na kolejny etap ukraińskiej ofensywy. W praktyce armia ukraińska była wyczerpana a na zachodzie trenowano kilka brygad swieżaków. Już wtedy powinno się bić na alarm.
  • Odpowiedz
@selflessness: od grudnia czytam, jak to za chwilę ruscy obstawią cały Dniepr i znowu spróbują wleźć do Kijowa. Na razie zajmują jakieś pipidówy, oczywiście to źle, ale do załamania się czy kapitulacji Ukrainy jeszcze daleko. Prawda pewnie leży gdzieś pośrodku. Ukraina walczy jakością (ofc dzięki dostawom z zachodu), Rosja ilością i trudno jest którejkolwiek ze stron uzyskać znaczącą przewagę.
  • Odpowiedz
@selflessness:

cały ZOW trenuje wjazd w Polskę i bałtyki (w odpowiedzi na agresję ofkors xD) kończąc ćwiczenia symulowanymi uderzeniami atomowymi.


Ćwiczą też uderzenia na Szwecję, Finlandię, chyba też i na Rumunię. Atmosfera strachu i "kto następny" bardzo im służy. Natomiast unieszkodliwienie np. finlandyzacja lub skuteczne zastraszenie Polski i zmuszenie do np. zaprzestania pomocy Ukrainie bardzo by im się przydały i do tego będą dążyć, ale raczej w sposób hybrydowy, tańszy i
  • Odpowiedz
@zgubilem-konto nie do końca im służy, bo strach przekłada się na chęć pomocy Ukrainie. W Polsce ich linia propagandowa to obecnie "Rosja nie jest dla nas zagrożeniem, nie ma wobec nas żadnych roszczeń'. To najczęściej powtarzana fraza przez ruską trollownie.
  • Odpowiedz
@selflessness: No bo nie ma w zasadzie roszczeń terytorialnych, nie ma też swojej mniejszości do ratowania. Natomiast Polska biedna/zastraszona/prorosyjska to ich cel i do niego będą dążyć. Zastraszanie nie działa, bo nie jest jeszcze wystarczająco silne, ale wystarczy, że wleci jeszcze "przypadkiem" parę rakiet i opinia publiczna przestawi się w tryb "nie drażnić silniejszego, a w ogóle to Ukraina niewdzięczna i przegra". Już widać wzrost takich nastrojów. A w Moskwie doskonale
  • Odpowiedz
@szurszur: Ja od początku twierdzę, żze Ukraina poniesie klęskę w wojnie z Rosją. Mojego zdania nie zmieniło ani wycofanie się Rosji spod Kijowa, ani rezygnacja z obrony Chersonia, ani odwrót spod Charkowa. Klęska Ukrainy jest po prostu nieunikniona, a im dłużej będzie trwać wojna tym ta klęska będzie bardziej druzgocąca.
  • Odpowiedz