Wpis z mikrobloga

  • 0
@CzechoslowackiZwiazekSzachowWodnych w październikowych wyborach byłem w domu po 4.00. Jak rozliczałem się o 3.00 w urzędzie to byłem dopiero 23 komisja na 115. Ostatnia komisja skończyła o 14.30 w poniedziałek.
W tych wyborach stwierdziłem, że nie biorę udziału i to była świetna decyzja. 900zl może mniej ale wczoraj miałem pełen relaks, piękna pogoda, rower, lody a nie użeranie się z tym wszystkim.
  • Odpowiedz
trzeba mieć konkretne znajomości. Jako zwykły obywatel trafisz do komisji która musi ogarnąć 2.5k obywateli.


@juz_usma: ja sie zgłosiłem kilka lat temu, jak miałem te 19 czy 20 lat i mnie wrzucili do aresztu śledczego z 20 uprawnionymi do głosowania, także może też troche zależy od farta, bo koneksji to ja nie mam żadnych :D
  • Odpowiedz
Nigdy więcej zastępcą przewodniczącego komisji wyborczej. Stówa więcej, ale w #!$%@? do ogarnięcia i do rana z tobołami


@CzechoslowackiZwiazekSzachowWodnych: Gdzie taki zaścianek? My z żadnymi tobołami nie lataliśmy. Jak wszystko było przygotowane i protokoły zatwierdzone, to dzwoniliśmy i sami do nas przyjechali, żeby zabrać. Czekaliśmy na to kilkanaście minut, może do pół godziny - czas szybko zleciał, bo jeszcze kończyliśmy przygotowania do pakowania, więc nie wiem dokładnie.

Z tego co kojarzę,
  • Odpowiedz