Wpis z mikrobloga

Jadę autobusem miejskim.
Zdarza się to rzadko, bo mam auto. Żeby było ciekawiej chyba 10 lat nie płaciłem za bilet miejski, bo jako krwiodawca mam za darmo.
Zapomniałem portfela a co za tym idzie zapomniałem legitymacji uprawniającej do darmowego przejazdu.

Biletomat w autobusie jest, ale nie działa. W kasowniku zapłacić zbliżeniowo się nie da (w teorii się da, w praktyce nie działa). Dzwonię na infolinię - rzeczywiście, autobus jest offline. Miły Pan z infolinii skierował mnie do zakupu biletu przez aplikację mobilną lub zaproponował opuszczenie autobusu. Pobrałem aplikację, bilet uczciwie zakupiłem.

Przesyłam serdeczne współczucie wszystkim, którzy muszą się użerać z tym cyrkiem.

#rzeszow #komunikacjamiejska
  • 4