Wpis z mikrobloga

  • 234
@frugASS: To co się dzieje z fotografami zdjęć legitymacyjnych to jakaś patologia. Wymyślił sobie jeden z drugim na przełomie millennium, że będzie wielkim fotografikiem bo umie wciskać guziczek na aparacie - o ten największy, po prawej. Fotografia cyfrowa zaczęła wtedy wypierać analogową i namnożyło się tego beztalencia jak grzybów po deszczu, nie zniesę. Zerowe pojęcie o światłocieniu, skali dystorsji z obiektywu na danej ogniskowej, na której robisz komuś zdjęcie, a potem
  • Odpowiedz
@5KYN3T: masz dużo racji w tym poście
kiedyś fotograf zrobił mi tylko jedno zdjęcie po ustawieniu się i nawet mi nie pokazał jak wyglądam
oczywiście za wyrobienie #!$%@? kopi kazał płacić
  • Odpowiedz
@5KYN3T dlatego zdjęcia robię na iPhonie z systemem od iOS 16 w górę.

Odpalam tryb portretowy, ustawiam się na szarej ścianie, uważam tylko, żeby oświetlenie twarzy było równomierne i cyk napstrykane 30 zdjęć.

Wybieram najładniejsze, wycinam siebie i wklejam do iMessage i wysyłam komuś z rodziny. Klikam na te zdjęcie i zapisuję do galerii.

Potem do chmury, pobieram na PC, odpalam gimpa i robię retusz.

Następnie na pendrive i do fotografa, żeby
  • Odpowiedz
@D50000FFCD01: Do tej a la "pasty" zainspirowały mnie wyznania klientów którzy współpracowali z fotografami podchodzącymi do swojej pracy jak do pierdzenia w fotel w punkcie xero. Tu nawet nie chodzi o umiejętności czy poczucie estetyki, zdjęcia legitymacyjne to nie rocket science, wystarczy odrobinę dobrej woli przy wykorzystaniu dzisiejszej technologii. W takich zdjęciach nie ma nawet szerokiego pola manewru na inwencję twórczą, ale myślę że ambitny fotograf w takich wąskich ramach tym
  • Odpowiedz
@GrafikaUltraHaDe: to zamiast isc do fotografa i prosic o druk jest jeszcze jeden hack: wchodzisz na photoid.eu i generujesz sobie zdjecie w formacie 10x15, na jednym takim zdjeciu masz 6 zdjec legitymacyjnych do wyciecia ;)
  • Odpowiedz
Wybieram najładniejsze, wycinam siebie i wklejam do iMessage i wysyłam komuś z rodziny. Klikam na te zdjęcie i zapisuję do galerii.


@GrafikaUltraHaDe: Ale po co wysyłasz zdjęcie rodzinie? Jak zrobisz fotkę to Ci się zapisuje w galerii. Jak masz też komputer z apple to od razu masz fotkę w galerii na kompie, bo samo się to wrzuca w chmurę. Jak nie masz, to możesz sobie wysłać je mailem lub wrzucić w
  • Odpowiedz
@5KYN3T:

To co się dzieje z fotografami zdjęć legitymacyjnych to jakaś patologia. Wymyślił sobie jeden z drugim na przełomie millennium, że będzie wielkim fotografikiem bo umie wciskać guziczek na aparacie - o ten największy, po prawej. Fotografia cyfrowa zaczęła wtedy wypierać analogową i namnożyło się tego beztalencia jak grzybów po deszczu, nie zniesę. Zerowe pojęcie o światłocieniu, skali dystorsji z obiektywu na danej ogniskowej, na której robisz komuś zdjęcie, a potem
  • Odpowiedz
dlatego zdjęcia robię na iPhonie z systemem od iOS 16 w górę.


@GrafikaUltraHaDe: a ja robię zdjęcie samsungiem, wrzucam na gimpa albo nawet painta, ustawiam proporcje i w szeregu kopiuje, ide do rossmana, drukuję odpowiedni format i mam z 8 czy 12 zdjęć legitymacyjnych xd. No ale apple lepsze, bo szybciej działa i wspólne środowisko i wszystko można, co nie? xd
  • Odpowiedz
odpalam gimpa i robię retusz.


Następnie na pendrive i do fotografa, żeby mi to skadrował i wydrukował w odpowiednim rozmiarze.


@GrafikaUltraHaDe: co? Robisz retusz w gimpie (czyli co właściwie?), a z kadrowaniem musisz iść do fotografa? Chyba tylko po to by go wkurzyć i przepłacić za wydruk.
  • Odpowiedz
@GrafikaUltraHaDe:

Wybieram najładniejsze, wycinam siebie i wklejam do iMessage i wysyłam komuś z rodziny. Klikam na te zdjęcie i zapisuję do galerii.


Potem do chmury, pobieram na PC, odpalam gimpa i robię retusz.

O cie #!$%@?, właśnie napisałeś poradnik z podstaw utrudniania sobie życia xDDD
  • Odpowiedz
@Zgrywajac_twardziela: Zdjęcia szkolne to temat na osobny wpis :D Często niestety istnieje taki proceder, że jak przychodzi do zrobienia zdjęć klasowych to dyrekcja bierze kogoś z rodziny najczęściej, nawet nie zawodowca, byleby tylko później podzielić się kasą. Nie wiem czy takie zjawisko występuje w obecnych czasach ale jeszcze parę lat temu było bardzo częste ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz