@jabol6000: Też myślałem, że wyłączanie wszystkiego w takim wypadku jest przesadą. Do czasu gdy burza, która wydawała się daleko, spaliła mi monitor + kartę graficzną ( ͡°͜ʖ͡°)
@jabol6000 W mieście nie czuję jakoś potrzeby wyłączania. Ale jako ciekawostka - mieszkając jeszcze w czasach szkoły na wsi, piorun walnął w antenę do internetu, poszło po kablu i spaliło trochę sprzętu - karta graficzna w komputerze, płyta główna w tv, napęd do bramy. A to co bylo podpięte normalnie do prądu - nic się nie stało :)
@Zbiersk: Nawet jak już zakopali linie to gdzieś wychodzą z ziemii bo transformatory są na słupach. Nie wszędzie budują im domki z braku miejsca niestety.
@Khorne_: Warto pamiętać by mieć ważny przegląd instalacji elektrycznej w domu. Bez tego ubezpieczyciel może odrzucić wypłatę nawet jeśli mamy ubezpieczenie od przepięć.
To nie są żadne miejskie legendy, listwy antyprzepieciowe i inne zabezpieczenia nic nie dadzą jeśli wyładowanie będzie zbyt blisko, mnóstwo osób już straciło sprzęty
@BulinekOkraglinek: mój kuzyn z 20 lat temu dopiero co dom postawił i calutki sprzęt miał nowy. Doslownie z miesiąc tam mieszkali. Wszystko poszło co było podłączone
@biskup2k: kto mieszka na wsi wie, że to nie jest mit. U dziadka jak #!$%@?ło w linie kiedyś to ogień z gniazdek poszedł xD u mnie w domu jak się dzwonek do drzwi sam wyzwoli to wiem, że było blisko. Przewód idzie w ziemi.
@jabol6000: Można w chwilę poodłączać, albo tygodniami odkupować. Jedyne czego nie odpinam to w sumie lodówka, piekarnik, frytkownica i taki jeden gównotelewizor AKAI co dostałem za darmo (jak go trafi to nie będzie szkoda).
Dostawałem do naprawy sprzęty po burzy a i mi się zdarzyło spalić pieronem router. Starym zwyczajem odpiąłem wszystko od kontaktu i czekam aż burza pójdzie. Pizło gdzieś obok parę razy, popadało i poszło. Włączam sprzęty- wszystko działa
ej ale wiecie ze wylaczenie nic nie da? trzeba wyciagnac z kontaktu, jak piorun #!$%@? to nie patrzy czy twoj smart ultra w #!$%@? hd szajsung 2137' jest wylaczony, kable ze scian wychodza XD
@jabol6000: Mi to się zdarzyło kilkanaście lat temu, na Ursynowie w nowym domu, więc... ten teges... dziadek ma rację. W wyniku wyładowania nastąpił jakiś skok sieci, i poszedł nam telewizor i jeszcze jakiś sprzęt. Awaria przeszła też po sąsiadach.
Nie pamiętam kto płacił za nowy sprzęt (to jeszcze rodzice załatwiali) ale całe spisywanie protokołu trwało kilkadziesiąt sekund, facet przyszedł, poprosił by zrobić listę uszkodzonych sprzętów i tyle.
Tak wygląda kabel Ethernet zaraz przy antenie od radiówki. W 2019 gdzieś bardzo blisko walnęło. Antena była na kominie. Do tego spalony router, gniazdko eth w kompie, dekoderze. Spalona listwa zasilająca (jak nie wiem, bo wszystko było odłączone od prądu). Po podłączeniu wszystkiego do prądu głośniki zaczęły się palić. Na szczęście było ubezpieczenie i wszystko wymieniliśmy na nie.
@jabol6000: @Hemingwayy A potem się okazuje że panikarz w 2024 ma starą instalację, bez ogranicznika przepięć albo nie słyszał o listwach antyprzepieciowych.
@biskup2k @masz_fajne_donice Wyłączenie z pstryczka nic nie da, ogółem ogranicznik przepięć również raczej gówno da, jedyna opcja to fizyczne odlaczsenie z gniazdka urządzeń chociaż tu nie wiem w sumie czy w przypadku uderzenia w budynek nie wyindukija się prądy na płytkach tak duże że i tak je spali jakos(z drugiej strony jednak niby nie mają połączenia z innym potencjałem ale przy takich napięciach...) Warto też pamiętać że piorun nie jest głupi i
Mirki i Mirabelki, jutro będę pierwszy raz w Szczecinie na dwa dni. Co polecacie zobaczyć? Jestem z koleżką Anglikiem więc fajnie by było ogarnąć coś ciekawego i pokazać mu Polskę z fajnej strony #szczecin #podroze
@biskup2k: kto mieszka na wsi wie, że to nie jest mit. U dziadka jak #!$%@?ło w linie kiedyś to ogień z gniazdek poszedł xD u mnie w domu jak się dzwonek do drzwi sam wyzwoli to wiem, że było blisko. Przewód idzie w ziemi.
Dostawałem do naprawy sprzęty po burzy a i mi się zdarzyło spalić pieronem router. Starym zwyczajem odpiąłem wszystko od kontaktu i czekam aż burza pójdzie. Pizło gdzieś obok parę razy, popadało i poszło. Włączam sprzęty- wszystko działa
Nie pamiętam kto płacił za nowy sprzęt (to jeszcze rodzice załatwiali) ale całe spisywanie protokołu trwało kilkadziesiąt sekund, facet przyszedł, poprosił by zrobić listę uszkodzonych sprzętów i tyle.
Ta listwa to ci ch..a da jak uderzy piorun
Wyłączenie z pstryczka nic nie da, ogółem ogranicznik przepięć również raczej gówno da, jedyna opcja to fizyczne odlaczsenie z gniazdka urządzeń chociaż tu nie wiem w sumie czy w przypadku uderzenia w budynek nie wyindukija się prądy na płytkach tak duże że i tak je spali jakos(z drugiej strony jednak niby nie mają połączenia z innym potencjałem ale przy takich napięciach...)
Warto też pamiętać że piorun nie jest głupi i