Wpis z mikrobloga

@NaChuiMiTaCHata: tankowałem ostatnio io i chciałem kupić płyn, jak zobaczyłem że kosztuje ze 30 zł za 5l to podjechałem do pobliskiego Lidla i kupiłem 5l za kilka zł. #!$%@? ich ładnie. NANOTECHNOLOGIA #!$%@?
  • Odpowiedz
@mati0007: ten lejek to tylko w niektórych samochodach jest potrzebny i ja w swojej karierze kierowcy może że 3 razy używałem bo nie chciało mi się z tym #!$%@? i szybciej było nalać bez. A kupowanie płynu na stacji to debilizm, chyba że firma każe na kartę...
  • Odpowiedz
ciekawe kiedy zaczną się afery o to xD


@mati0007: nigdy, bo tylko debil kupuje regularnie płyn do spryskiwaczy na stacji, a debil takich rzeczy nie zauważa ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Operator_imadla: ja kupuję zimowy płyn na Orlenie. Większość marketowych wali bimbrem tak, że można się zzygac podczas jazdy. Nie chce mi się testowac kilku różnych zanim trafię na pachnacy. Zresztą w kolejnym sezonie już go może nie być.
  • Odpowiedz
debile tylko kupują płyn na stacji


@InzynierSieci: Poprawiłem. Bo trzeba być debilem, by zapłacić 30+ PLN za 3 litry płynu, gdy w dowolnym dyskoncie/markecie kosztuje to poniżej 10 PLN za 5 litrów...
Poza tym - po co lejek do nalewania tego gówna, jak wystarczy odpowiednio przechylić butlę i się nic nie wylewa? Bardzo dobrze, że kasują za to dodatkowo 1 PLN, bo to tylko śmieć dodawany do opakowania...
  • Odpowiedz