Wpis z mikrobloga

@kr0k0dyl Nie odpuszczę, za długo się do tego zabierałem, przez gadanie, że jak nie zdałem za trzecim razem to nie nadaję się na kierowcę i kogoś zabiję na drodze. Zryłem się tym beret i na cztery lata tym rzuciłem.

Dwóch znajomych zdawało do upadłego ponad 10 razy. I mają uprawnienia i jeżdżą.
Nie odpuszczę, za długo się do tego zabierałem, przez gadanie, że jak nie zdałem za trzecim razem to nie nadaję się na kierowcę i kogoś zabiję na drodze. Zryłem się tym beret i na cztery lata tym rzuciłem


@opel-usterka: nie odpuszczaj, działaj, 99% kierowców się nadaje (bo to nie jest jakieś nie wiadomo co) i ty też.

Nie ma limitu zdawania więc próbuj do bólu, nie demotywuj się (wiem, że łatwo
@Krupier Gdyby brygadzista regularnie by mnie nie #!$%@?ł w robocie to bym pewnie nie wrócił do tego. I robota mnie do tego popchnęła a zza rogiem jest nowa robota gdzie będzie dużo ciekawsza aniżeli linia produkcjna. A niezależność nie ma ceny.

Jedynie jaką czuję różnicę, to cztery lata temu już kilka dni przed egzaminem miałem wewnętrzny lęk. A teraz? Chillera, idę sobie pojeździć yariską.
A teraz? Chillera, idę sobie pojeździć yariską.


@opel-usterka: no i prawidłowe podejście. Nie zdasz to #!$%@?, jedyne co stracisz to parę złotych, życie się nie skończy. Spróbujesz znowu.
@Krupier Generalnie, jak zdasz za pierwszym razem to nie czyni Cię mistrza kierownicy, czytaj wypadek młodziaków w Wodzisławiu Śląskim. Tylko czy jak szybko zdałeś tak szybko stracisz uprawnienia. Ale zobaczę co przyniesie egzamin, co należy zaznaczyć może zdarzyć się wszystko i nic
@kr0k0dyl Teraz trzeba z góry zakładać, że ktoś może przejść przez pasy. I lepiej się zatrzymać, bo nigdy nic nie wiadomo. Ok dobra posypuję głowę popiołem. Niemniej po to jeździsz z instruktorem aby takie błędy potępiać i jak najszybciej niwelować.
Oktagon zweryfikuje.

I pytanie, przeżyłem na własnej skórze jak auto wpada w poślizg. Zrobiliśmy 360 stopni, nawierzchnia wilgotna, delikatny zakręt, na budziku 70 km/h. Zbiór szczęśliwych zdarzeń nic nie jechało znad przeciwka,
Generalnie, jak zdasz za pierwszym razem to nie czyni Cię mistrza kierownicy,


Śmiem twierdzić, że spora część osób, która zdała za pierwszym razem jeździ bardzo źle, a niektórzy nawet wręcz w ogóle bo się boją.

@opel-usterka: