Wpis z mikrobloga

#samochody #pytaniedoeksperta #ruchdrogowy #prawojazdy
Ostatnio na drodze miałem taką sytuacje, że jechałem w obszarze zabudowanym 50 km/h, a na plecach miałem tira, który być może trzymał zbyt małą odległość od mojego samochodu.

No i w końcu - ja zacząłem skręcać w prawo, no i pod koniec manewru skręcania tir zacząłem na mnie trąbić i trąbił nawet z 3-4 sekundy po zakończeniu manewru skrętu.

Chce przeanalizować sytuacje, czy to ja popełniłem błąd, czy tir bezpodstawnie trąbił, a może błąd jest po jego stronie?

Tak na logike - tir jest ciężki, więc ciężej mu wyhamować, a jeśli jechał zbyt blisko mnie, a ja zacząłem skręcać to było ryzyko, że we mnie uderzy?
Dobrze myśle?
  • 5
  • Odpowiedz
@Xvenowski powinien trzymać dystans, a Ty jak widzisz, że ktoś z tobą się trzyma zbyt blisko to sygnalizuj wcześnie że chcesz skręcać, wiadomo i tak byłaby ich wina gdyby doszło do kolizji, ale oszczędzi ci kłopotu
  • Odpowiedz
@Xvenowski: Też miałem taką sytuację. Jechałem powoli z ojcem którego wsadziłem pierwszy raz za kółko mojego hothatcha. Chciał poprawić lusterka czy coś i nie mogliśmy zjechać bo tir nam siedział na dupie, że strach było zwolnić.

Tzn ja go rozumiem że go blokowaliśmy no ale kurde, si też ludzie co chcą skręcić a nie zamulać w zabudowanym pośrodku pól
  • Odpowiedz