Wpis z mikrobloga

Przeczytałem dzisiaj newsa o tym że właściciele kawiarni wyganiają ludzi z laptopem. Jestem singlem, przychodzę od czasu do czasu do kawiarni posiedzieć. Nie mam towarzystwa więc zabieram laptopa żeby nie siedzieć i gapić się w ścianę chce produktywnie spędzić czas. I dowiaduje się że nie jestem mile widziany w kawiarni.
Samotni ludzie na każdym kroku są pogardzani. Siedzę prawie cały czas w domu, chciałbym chociaż ma kilka godzin wyjść, poprzebywac wśród ludzi - dowiaduje się że nie jestem mile widziany. Wychodząc do knajpy sam na obiad czuje się niekomfortowo, bo pewnie zajmuje stolik ludziom, którzy mają towarzysza do rozmowy. Kawiarnie, restauracje nie są dla ludzi samotnych

#warszawa #zalesie #patologia #przegryw #rozowepaski
  • 5
  • Odpowiedz
Słyszałem, że kawiarnie dzielą się na takie, które nie lubią laptopowców i takie, które mają to w nosie.

Domyślam się, że główną przyczyną jest długi czas zajmowania stolika. Przeciętny czas przebywania w kawiarni raczej nie jest długi (np. w porównaniu z restauracją), a wydłuża się w przypadku osób z laptopami, książkami itp. Problem pojawia się, gdy liczba wolnych stolików zaczyna się wyczerpywać.

Niektóre kawiarnie podają wprost, że są otwarte na laptopy, a
  • Odpowiedz
@piotr_p0lak: tu chodzi głównie o osoby pracujące zdalnie, które przez kilka godzin zajmują miejsce innym. Jak chcesz posiedzieć wśród ludzi to możesz iść do jakiegoś baru albo odwiedzić jakaś tzw. strefe chillu
  • Odpowiedz
@nativ: dokładnie. Tu nie chodzi o żadne celowe "uprzykrzanie życia biednym informatykom 2137 k", ale po prostu by nie zajmowali stolików ludziom, którzy mogliby w podobnym czasie zakupić znacznie więcej rzeczy ¯\(ツ)/¯
  • Odpowiedz
@piotr_p0lak: Pamiętaj, że w tym cudownym kraju kawa to towar luksusowy, więc złodziej musi opchnąć więcej kawy, żeby mieć na ratę BMW w leasingu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz