Hmmm, wlasnie w pracy mialem krotki czat z kolega - taka rozmowa przypadkowa, cos tam mu mechanik naprawia w zmywarce, ale tak sobie pomyslalem: Nie trzeba byc Jezusem, zeby cos naprawic.
Mozna byc zwyczajnie dobra istota, cos naprawic, a na zemste moze bedzie czas pozniej, zeby po ryjach wystrzelac tam, gdzie trzeba... hmmm... A juz na pewno nikt sie nie bedzie poswiecal za innych - jak ktos uderza w policzek, trzeba zabic, zabic, zabic!
W Japonii ludzie z tatuażami są wypraszani z restauracji, siłowni i innych miejsc publicznych. Tatuaże nie są tam mile widziane. Dla Japończyków to redflag i powód do traktowania takich ludzi z dystansem.
Hmmm, wlasnie w pracy mialem krotki czat z kolega - taka rozmowa przypadkowa, cos tam mu mechanik naprawia w zmywarce, ale tak sobie pomyslalem: Nie trzeba byc Jezusem, zeby cos naprawic.
Mozna byc zwyczajnie dobra istota, cos naprawic, a na zemste moze bedzie czas pozniej, zeby po ryjach wystrzelac tam, gdzie trzeba... hmmm...
A juz na pewno nikt sie nie bedzie poswiecal za innych - jak ktos uderza w policzek, trzeba zabic, zabic, zabic!
Panie Tymoteuszu, pewnie nie wszedzie sie zgadzamy, ale pije wlasnie herbate za Pana zdrowie:
https://www.youtube.com/watch?v=R7UGa49yfKQ
Ave!
Sebastian