Wpis z mikrobloga

#wiaraniewiara

Hmmm, wlasnie w pracy mialem krotki czat z kolega - taka rozmowa przypadkowa, cos tam mu mechanik naprawia w zmywarce, ale tak sobie pomyslalem: Nie trzeba byc Jezusem, zeby cos naprawic.

Mozna byc zwyczajnie dobra istota, cos naprawic, a na zemste moze bedzie czas pozniej, zeby po ryjach wystrzelac tam, gdzie trzeba... hmmm...
A juz na pewno nikt sie nie bedzie poswiecal za innych - jak ktos uderza w policzek, trzeba zabic, zabic, zabic!

Panie Tymoteuszu, pewnie nie wszedzie sie zgadzamy, ale pije wlasnie herbate za Pana zdrowie:
https://www.youtube.com/watch?v=R7UGa49yfKQ

Ave!

Sebastian
  • Odpowiedz