Wpis z mikrobloga

Wykopki powiedzcie mi czy w obecnych czasach powiedzmy będąc przeciętnym polakiem który robi za średnią krajową i jest w związku tj dochód miesięczny netto wynosi 10k zł jest w stanie pozwolić sobie na zakup mieszkania w takim Krk czy Wawie? Zakup mieszkania 50m2 + jego wykończenie to przecież tak z 700-900 tys zł. Nawet biorąc kredyt na te 400k czy 500k skąd znaleźć drugie tyle? W ogóle ile trzeba zarabiać i oszczędzać, żeby sobie pozwolić na mieszkanie w dzisiejszych czasach?

#nieruchomosci
  • 8
  • Odpowiedz
@hoopcooola: w zeszłym roku mogłeś w takim związku wziąć 600k beki 2% z ratą 3000 na 25 lat (mniej jak weźmiesz na 30). Więc spokojnie wystarczało na trzypokojowe mieszkanie w Warszawie, jeśli miałeś jakiś wkład własny albo godziłeś się na mieszkanie na zadupiu.
  • Odpowiedz
Zakup mieszkania 50m2 + jego wykończenie to przecież tak z 700-900 tys zł.


@hoopcooola: Nie ma mieszkań 50m^2 za 700k w tych miastach za bardzo, może jakieś speluny z wielkiej płyty do całkowitego remontu. Licz 800-900k minimum.

Młodzi nie mają aż tak źle, dostaną BK0%.Prawdziwa tragedia zacznie się wtedy, gdy nie wypali związek z osobą, z którą wziąłeś BK0%.
  • Odpowiedz
ile trzeba zarabiać i oszczędzać, żeby sobie pozwolić na mieszkanie w dzisiejszych czasach?


@hoopcooola: Trzeba zarabiać z 20-25k netto, odłożyć czym prędzej 150-200k na wkład własny i kredytować się po same jaja.

Samodzielnie z zarobkami 10k PLN netto nie masz absolutnie żadnych szans na zakup. Miałaś niewielkie szanse dopóki była BK2% do 12/2023 - teraz zapomnij.
  • Odpowiedz
@hoopcooola Bez dużego wkladu, nie ma szans. Zero.
Przy 20% wkładu (przy 50-55m z wykończeniem to jakieś 200k) rata i tak wyniesie około 5k - i to w kredycie 0% ( ͡° ͜ʖ ͡°). Do tego opłaty (czynsz z zaliczkami, prąd, internet) i wychodzi razem 6k. Mając 10k, zostaje ci 4k. 2k na jedzenie, 1k na poduszkę finansową, 1k na ubrania/paliwo/zdrowie. O wakacjach można zapomnieć, o zmianie auta
  • Odpowiedz