Wpis z mikrobloga

Smutny ten wynik ostatnich wyborów, okazuje się że jakieś 30% czy raczej większość twardego elektoratu Pisu ma w dupie afery korupcyjne, nepotyzm, inwigilacje, złodziejstwo, ruskich oligarchów jak ten Petrov, obłudę, izolacjonizm polityczny i wiele innych. Nic nie dociera choćby taka myśl no kurde z X, Y, Z przesadzili. Nawiasem mówiąc to oznacza że większość zagłosuje na kandydata Pisu za rok kogokolwiek wystawią
Spodziewałem się że po Pisie wielu złych rzeczy głównie tych dotycząc reaktywacji wczesnego Gierka późnego Gomółki, ale nie tego że Polska stanie się kanałem przerzutowym dla rosyjskich oligarchów i ich bananowych synalków. Afera jeszcze większa niż mikroaferka. Sprowadzili nam hindusów (widuję stereotypowych hindusów w swoich strojach). Z Hindusami jest też taki problem że nie są specjalnie robotne i w przeciwieństwie do Ukrów nie nadają się na budowę a do jogi. No matter, PIS narobił tyle afer że nie zasługują na powrót do rządzenia
Lewakwiii są obecnie postrzegane jako najbardziej odklejona i ekskluzywna część koalicji a momentami nie-antypisowska. Tak jakby bardziej ich interesowała walka z Konfą niż rozliczanie poprzedników. Spór między Lewicą a TD (głównie PSL bo 2050 jest bardziej za niż Hołownia co pokazało głosowanie xD) nie przyniosło poparcia. Okazało się że było głosowania taktycznego a głosowanie przeciwko PISowi ale bez uwielbienia dla Platformy, ot 2050 jako coś pomiędzy jako świeżość. Jeśli wchodzi w życie jakiś projekt Lewicy to zyskuje PO lub Hołownia czyli
Rozumiem, Lewica czy TD muszą jakoś różnić się od mocno centrowego wielkiego namiotu PO który nabija statystyki w każdej dziedzinie a bez Tuska jest bezpłciowa. PO jest w korzystnej sytuacji ponieważ w każdej chwili może płynnie balansować między centroprawicą a centrolewicą i nie będzie oskarżeń o zdradę czy ideałów.
Oczywiste jest to, że TD musi przyjąć bardziej liberalną/centroprawicową/młodzieżową barwę zwłaszcza PLS choć tutaj pewnie chodzi zwyczajnie o poglądy dinozaurów z PSL oraz o głosy młodych. Nie jest tragicznie ale dalej czekam na realizację tych młodzieżowych postulatów.
Hołownia wie że nie przyciągnie elektoratu lewicowego, ale może spróbować przyciągać elektorat męski, liberalny, zawiedziony starą Platformą z lat 2011-2017. W obecnym układzie Lewica słabnie i musi coś ze sobą zrobić. Zlewają się programowo z PO i 2050 więc po co głosować na kolorową i odklejoną wersję tego samego?
Biedronek z mężem do EU i kilku lewicowców… nie zdziwiłbym się gdyby ich motywacją dla wspólnej listy był dupochron czyli płynne przejście do PO jako lewicowe skrzydło na wzór IP czy zielonych. Osobiście mam nadzieję że nie będą już wysyłać dinozaurów z SLD.
To nie jest dobre rozwiązanie ponieważ Polska potrzebuje partii lewicowej czy tam robotniczej ale z głową i bez jechania na nazwie lewica lewica lewica .Obecnie jedyną partią robotniczą i emerycką jest PIS. Wygrywają wybory bo robotnicy wszystko to czego chcą dostają od PIS.
Czarzasty jest skażonym ideologicznie politycznym dinozaurem i gra pod siebie a nie pod przyszłość partii. Jest mu wygodnie w takim układzie jakim jest a za ponad rok zostanie marszałkiem i elo. Żukosia dzbanica nawet nie wie że opowiada głupoty za które musi się tłumaczyć cała kalicja. Prawa gejów no spoko ale tym nie najesz większości wyborców.
Obawiam się że PO i TD spróbują rozparcelować Lewicę w mniej lub bardziej godny sposób. No sorry ale ktoś musi trzymać pieczę nad lewicowym elektoratem, która nie zagłosuje na partie liberalne a jak już na kameleona z PO to na zasadzie mniejszego zła czy jakoś tak. Jak nie będzie Lewicy to ten elektorat nie pójdzie głosować i koalicja straci 5-8% głosów. Pewnie PO i TD ma nadzieję że uda im się przeciągnąć do siebie bardziej centrowy elektorat a to też nie jest dobre wyjścia. Według tego scenariusza Lewica zostanie zmarginalizowana do rangii chodzących klikaczy guzików i gadających głów .W obecnym składzie Lewica będzie słabnąć a być może to Lewica a nie TD nie przekroczy progu wyborczego a może przekroczy z wynikiem 5,1%.
Lewicy potrzebny jest rebranding – zmiana nazwy, może mniejszego epatowania nazwami lewica-prawica a większe skupienie się na programach. Sami chyba nie wiedzą jaki chcą mieć styl. Wypadnięcie poza próg też nie jest dobrym rozwiązaniem bo w takim przypadku pozostali musieliby odrobić straty za 20+ letnie Zuzie, Pole i Hanki + sojaki.
Lewica potrzebuje zmiany kadrowej, mentalnej i pokoleniowej – Żukowskie, Czarzaste, Biedronie na drugi front a na lidera czy liderkę niech dadzą kogoś z charyzmą i głową.
Zobaczcie ile zyskał Hołownia, Tusk czy kiedyś Zandberg na gadaniu o konkretach i akcentowaniu programu.
Lewaki muszą zbudować popularność na nowo – zaistnieć w social mediach i w świadomości jakoś coś więcej niż partia avegangersów czy tam różowo-czerwonych pokemonów. Lewica i nie tylko lewica; partie muszą zbudować solidny i spójny przekaz. Konfa jak dobrze ogarnia internet i dzieciarnie, gorzej z głosami w realu. Popularność to nie wszystko, trzeba jeszcze przekonać elektorat by chodził na wybory a większość ma wywalone na wybory inne niż parlamentarne i prezydenckie.
Z Lewicą jest też taki problem że próbują wprowadzić wszystko na rympał a nie metodą ewolucji czyli zamiast adopcji LGBT+ prawne uznanie par homo i ich dzieci – prawo spadkowe, odwiedziny, opieka nad dziećmi, podatki i tak dalej czysto praktyczne sprawy.
Na koniec obrabianie dupy.
Lewica pewnie myślała że przyklei się do Platformy jak gówno do okrętu myśląc że wspólna lista da im więcej mandatów, nic z tego.
Wspólne listy odstraszyłyby wielu wyborców a tak dla każdego coś dobrego. Nie wiem czy oni nie widzą tego że w ten sposób PO wchłonęłoby Lewicę ? Poza tym z tego co się orientuję PO i PSL = EPP, Lewica = S&D, 2050 = Renew, Konfa = Id, PIS=ECR
Czuć że koalicja coś za słabo i za wolno spełnia obietnice zwłaszcza te finansowe i wsadzanie do więzień. Niby powinni akcentować różniące a jednak nie zawsze ten ruch jest opłacalny. Partie powinny zastanowić się do kogo kierują swój przekaz i dlaczego; mieć stały kontakt z wyborcami ale nie po to by utrzymać ich w bańce informacyjnej. Partie powinny też mieć długoterminowe cele i pomysł na siebie by odróżniać się od innych i mieć zdolności koalicyjne przy zachowaniu twarzy. Ciężko wskazać mi jakiś charyzmatycznych i merytorycznych lewaków nie licząc starej gwardii z SLD jak Miller czy Kwachu. Mam wrażenie że ta stara gwardia jak Miller mówi to o czym myśli bez owijania w bawełnę....
Ktoś taki kto przyciągnąłby do siebie niezdecydowanych i nie zaliczał wpadek.
Chodzi o kogoś kto umie przekonywać i mobilizować elektorat czy to skrajny czy to mniej skrajny. Lewica ma dwie opcje – zmiany i pójście własną drogą by odróżniać się od innych partii albo stabilizacja i podział partii na radykalne skrzydło PO i osobny twór.
#polityka #sejm #bekazlewicy #bekazlewactwa #starewpisy