Wpis z mikrobloga

Ostatnio dostałem pracę w nowej firmie. Z racji tego, że jestem HR'owcem, to głównie przebywam z kobietami.

Nie ukrywam, że lubię ładnie i męsko pachnieć. Używam perfum dla siebie. Dodaje mi to pewnosci siebie, a bez nich czuję się jak zwykła #!$%@?.

Moim signature scent jest Brutal. Może i nie jest to zbyt wyrafinowany zapach, ale męski i tani. Mój ulubiony.

Niestety czuję się ciągłe skrępowany w pracy i mam wrazenie, ze jestem molestowany. Odkąd zacząłem pracę to wszystkie kobiety komplementują mój zapach. A ja tego nie chcę! Ostatnio pochyliłem się nad taką jedną Julką, bo nie wiedziała jak drukować w poziomie i jej pokazałem. Ona od razu do mnie z tekstem "Anon, czym Ty tak pachniesz? Kupię mojemu narzeczonemu"

Czułem się jak obiekt seksualny, że moje perfumy ją podniecają i ma mokro, a pozniej ze swoim chłopem będzie się #!$%@?ć, gdy do jej nozdrzy dochodzą molekuły zapachowe Brutala. Obrzydliwe uczucie.

Dyrektorka HR'u dzisiaj mi powiedziała "Anon, w sumie tak ładnie pachniesz zawsze, pewnie te perfumy muszą Cię dużo kosztować. Dam Ci podwyżkę, na biurku masz już podpisany aneks do umowy". Boże drogi, co za upokorzenie. Dostaję podwyżkę ze względu na perfumy, a nie kompetencje. W życiu nie czułem się bardziej upokorzony.

Gdy przemykam korytarzami próbując być niezauważonym, widzę flirtujące spojrzenia tych wszystkich spragnionych kobiet. Jak tylko obok nich przechodzę to słyszę jak pociągają nosem, żeby tylko powąchać moje perfumy.

Używam perfum dla siebie, nie muszą mnie komplementować ani tym bardziej w tak ostentacyjny sposób mnie molestować.

#perfumy
  • 13
  • Odpowiedz
kładziesz się w poziomie. Na podłodze, albo na biurku. I drukujesz...


@kosmita: Nie znałem tego sposobu, ja tam zawsze kładłem drukarkę zgodnie z orientacją wydruku, dzięki za tip bo już od dźwigania tych wielozadaniowych kombajnów prawie dostałem garba ()
  • Odpowiedz
@19wuer91: nie pracujesz w jego biurze i się wypowiadasz
naprawdę powinieneś bardziej zaufać bażantowi (bażant is love, bażant is life), pewnie używasz innego brutala bo różne są
  • Odpowiedz
@SlepyBazant: a tak na serio, to trafiłeś na atawizm.... widziałeś kiedyś jak laski kupują szampony, proszek do prania, krem do rąk, płyn do zmywania? Choćby brały od 10 lat ten sam produkt - niemal zawsze odkręcają zakrętkę i wąchają. Facet bierze to samo opakowanie od lat i pamięta tylko, że było zielone, z czerwonym logo.

Nic sobie nie rób z tego. To silniejsze od nich, uruchamia im gadzi móżdżek i jest
  • Odpowiedz