Wpis z mikrobloga

@Janusz_Lubikwasa: To dalej nie zmienia faktu że mogłeś przynajmniej dać szanse komuś innemu, nawet jakby był #!$%@? to przynajmniej byś spróował z nadzieją że może okażę sie inaczej.
Przy starym kandydacie, masz pewność że będzie źle, przy nowym tylko przyszpuszczenie.
  • 1
@Kielek96: no nie, nie mogłem. To tak, jakbys mi powiedział, zebym wybierał miedzy PiSowcem a kims z Suwerennej Polski. No nie, nie da się.
Opcją było tylko oddanie nieważnego głosu, ale pogoda dzisiaj tak #!$%@? była, że mi się nie chciało z domu wychodzić.
  • 0
@Janusz_Lubikwasa: Ogólnie, chodzi mi o to że jeśli jest dwóch #!$%@? kandydatów (niezależnie od partii) to zawsze wybiore tego #!$%@? który nie rządził, dlaczego? Bo nie mam innego wyboru, a być może ten człowiek okaże sie lepszy, skoro i tak jest źle to niczym nie ryzykuje.

Ale dobra zostawmy to, zrobiłeś jak uważasz, nie mam do ciebie pretensji. Przedstawiłem ci tylko swój punkt widzenia