Aktywne Wpisy
xionacz +941
mirko_anonim +8
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Mam 25 lat; od zeszłego roku sponsoruję studentkę medycyny, którą poznałem na grupie na FB. Dziewczyn chętnych do takiej relacji było mnóstwo - wybrałem taką, która była najbardziej pozytywnie nastawiona. Wcześniej u mnie leciała albo samotność, albo #divyzwykopem (ale to był bardzo krótki epizod kilku takich wypadów), albo próba budowy "normalnej relacji", co jest ekstremalnie upokarzające i upadlające, jeśli nie jest się 8-9/10 z wyglądu. Po prostu nie ma
Mam 25 lat; od zeszłego roku sponsoruję studentkę medycyny, którą poznałem na grupie na FB. Dziewczyn chętnych do takiej relacji było mnóstwo - wybrałem taką, która była najbardziej pozytywnie nastawiona. Wcześniej u mnie leciała albo samotność, albo #divyzwykopem (ale to był bardzo krótki epizod kilku takich wypadów), albo próba budowy "normalnej relacji", co jest ekstremalnie upokarzające i upadlające, jeśli nie jest się 8-9/10 z wyglądu. Po prostu nie ma
Okolice lat 2007 - pozostaniemy jeszcze przy tym okresie - były czasami, gdy rynkiem mobilnym rządził system Symbian. I "rządził" to mało powiedziane, był niemalże monopolistą. Pojawiały się co prawda takie rozwiązania jak Windows CE Microsoftu (rok 2002), czy BlackBerry (także 2002), ale były to rozwiązania mimo wszystko niszowe.
Tymczasem w Mountain View - niewielkim mieście z pięknym widokiem na górę Santa Cruz - przygotowywano się do skoku technologicznego. Przygotowywano się skrupulatnie, powoli, bez zbędnego szumu - tak, aby zaprezentowane nowe rozwiązanie było "game changerem" - pozwoliło przegonić konkurencję na lata.
1. Najpierw po cichu wykupiono niewielką firmę z Palo Alto, zajmującą się tworzeniem oprogramowania dla urządzeń mobilnych, co dla firmy z Mountain View było istotne, gdyż nie miała doświadczenia w tej przestrzeni.
2. Następnie złożono kilka wniosków patentowych, w tym dotyczących aplikacji dla urządzeń mobilnych, reklam kontekstowych, systemu płatności.
Gdy środowisko zastanawiało się, jaki telefon pokaże Google – bo tak oczywiście nazywa się firma z Mountain View – korporacja ta miała plan znacznie bardziej ambitny: stworzenie całej alternatywnej platformy dla telefonów o nazwie... Android.
Rozwiązanie było przemyślane, dopracowane, zoptymalizowane, porządnie zaprojektowane, powiedzieć, że rewolucyjne, to niewiele powiedzieć. To miało było to, na co czekał cały świat. W Google’u szampany chłodziły się w lodówkach w oczekiwaniu na premierę, należało tylko "podopinać" umowy w celu powołania nowego konsorcjum.
„Game changer” pojawia się… ale gdzie indziej.
Oto 29 czerwca 2007 roku odbywa się premiera iPhone’a – telefonu z dotykowym wyświetlaczem. Koncepcja dotykowego ekranu jest tak rewolucyjna, że w Google od razu wiedzą: Android, chociaż jeszcze nie miał swojej premiery (ta odbędzie się w listopadzie), właśnie stał się przestarzałym gniotem. To nie klawiatura QWERTY jest przyszłością.
To oznaczało zwrot o 180 stopni. W ekspresowym tempie projektowane są nakładki obsługujące „dotykowość”. Na szybko tworzone są rozwiązania niekoniecznie zgodne z tym, jak dotychczas projektowano system. Jest wszak różnica między dopracowywanymi przez miesiące rozwiązaniami, a rozwiązaniami tworzonymi na szybko. I efekty tego będą odczuwalne przez kolejne lata.
Ostatecznie SDK Androida pojawia się w listopadzie 2007, wersja 1.0 Androida wydana zostanie rok później (we wrześniu 2008), ale dopiero wersja 4.0 z 2011 roku (czyli niemalże 4 lata później) będzie wersją jednocześnie obsługiwaną przez tablety i smartfony.
W jaką stronę poszedłby rozwój systemów, gdyby nie dotykowe ekrany?
Klawiatury fizyczne biły na głowę użyteczność rozwiązań dotykowych. Ale klawiatury dotykowe to mnóstwo elementów, które są i drogie w procesie tworzenia, i skomplikowane, więc mogą się psuć, a to nie jest dobre dla producentów telefonów.
Finalnie, małe kompaktowe telefony dotykowe zostały wyparte przez znacznie większe "kloce" z wyświetlaczami – nie sposób znaleźć dzisiaj urządzeń z klawiaturą fizyczną.
Ale czy to źle?
Dla użytkowników lubiących fizyczne klawisze może i tak, ale jest ich najwyraźniej zbyt mało, aby opłacalnym było tworzenie takich rozwiązań. Zaś dla tych, którzy szukają klawiatur fizycznych, pozostają rozwiązania typu tablet z klawiaturą lub niszowe jak: Unihertz titan, Astro Slide, Gemini PDA.
#takniewiem
#gruparatowaniapoziomu #ciekawostki #technologia #it
Ps.: a jako zdjęcie HTC Dream, wg Wiki to pierwszy telefon pod kontrolą systemu Android.
Dla mnie htc był marzeniem, ale byłem wtedy za biedny. Czekałem też ostro na nokiowe n900 i pewnie było nawet lepsze niż android, ale nokia za szybko porzuciła pomysł i sprzedała microsoftowi.
Android jest super bo
@tak-nie-wiem: Przecież mieliśmy:
Windows Mobile 5.0
Windows Mobile 6.0
Windows Mobile 6.1
a w 2008 roku pojawił się Windows Mobile 6.5! I w przeciwieństwie do Androida był użyteczny.
@typ53B: Fizyczna klawiatura to duży plus.
Co do stabilności i użyteczności tak, ale jednak nakładka HTC na Androida (Sense UI z HTC Hero) zmiotła HTC Home wygodą i wyglądem - przepiękne miała animacje.
Z klawiaturą Google/Swype,
@tak-nie-wiem: Kto na telefonie do pisania na fizycznej klawiaturze używał wszystkich dziesięciu palców?? ಠಠಠಠಠ_ಠ
@KingaM: Czekam teraz na historię jak czytałaś w środku nocy eski z zamkniętymi oczami, bo światło razi
Obecnie jedyny chyba smartfon z QWERTY w tej formie to Astro Slide i Cosmo Communicator tej samej marki.
@Laptopic: No to weź do ręki Pradę i spróbuj jej używać, a później weż iPhona. Wtedy moze zrozumiesz.
A najlepiej obejrzyj prezentację pierwszego iPhona i zobacz jak ludziom szczeki opadły przy multitouch, zdjęciach, mapach. zobacz też jak wtedy działąły przeglądarki.
iPhone zmienił wszystko i
@Laptopic: nie wiem kto im to przypisuje (nie spotkałem się, za to spotkałem się tylko z takimi zarzutami), ale prawda jest taka, że to iPhone był pierwszym smartfonem, który doprowadził obsługę dotykiem do prawdziwej użyteczności (choćby Multi-Touch), poprzez obsługę gestami. Normalnie dotyk w smartfonach
@dad1111: Kupiłem go jako mój pierwszy smartfon zaraz po premierze jesienią 2009 roku na jakiejś stronce gdzie zbierało się kilkanaście albo kilkadziesiąt osób i kupowało sprzęt w "hurtowej" cenie :) Największa wada, którą pamiętam to oporowy dotykowy ekran. Długo z nim nie wytrzymałem i już jakoś 1,5 roku później przeszedłem na Androida (Samsung Galaxy SII). Z krótką przerwą na HTC 10 od tej pory ciągle kupuję Galaxy :)