Aktywne Wpisy
Trzesidzida +26
Kadet20 +569
Mazurek o 8:00 rano w RMF płakał właśnie że od czasu gdy mediami rządzi obecną koalicja rządząca, to skończył się plularizm w mediach, nikt nie chce oglądać ich telewizji bo oglądalność spadła o 1/3 xD Ogólnie ton rozmowy wskazywał że jest źle, wręcz tragicznie z mediami a to co się działo przez ostatnie 8 lat to w sumie nic złego, bo teraz jest gorzej xD
I niech mi ktoś jeszcze powie że
I niech mi ktoś jeszcze powie że
#czystepowietrze #ogrzewanie #kopciuchy #malopolska #drewno #wegiel #gaz
Poradzi ktoś coś odnośnie wymiany pieca? Czytam te wymogi odnośnie wymiany pieców i sporo niejasności widzę. Obecnie w domu rodziców jest zamontowany kopciuch, a warto by było już powoli zacząć myśleć o wymianie na coś bardziej "ekologicznego". Oni pewnie za bardzo tego nie ogarną, więc chyba muszę ja to zrobić.
Ich absolutnie nie stać na wymianę na cokolwiek w ramach tych programów, bo obecnie jedynie Ojciec ma jakąś rentę, a Mama ma trochę pól uprawnych, ale dochodów większych z tego to nie ma. Więc może i łapią się na te 40% dopłat, ale cóż z tego jak nie stać ich na taki wielki wydatek jednorazowo i żeby jeszcze czekać, że łaskawie urząd zwróci im po jakimś czasie środki, na które musieliby się zakredytować, a chyba nawet takiej zdolności nie mają. Stąd też pewnie ze swojej kieszeni im to wymienię, bo jak zawsze młodemu wiatr w oczy.
Z tego co czytam to w ramach dofinansowania z czystego powietrza mają kilka opcji:
- Pompa (astronomiczny koszt instalacji) + Fotowoltaika pewnie, więc spokojnie ze 60-90k na start. Nie mam takich pieniędzy, nigdy nie będę mieć pewnie.
- Prąd (przy ich dochodach to koszty samego ogrzewania przerosną znacznie ich możliwości).
- Gaz (istnieje przyłącze, ale przy założeniu, że potrzeba jakies 2100 kwh rocznie to rachunki po 1000-1500 zł by również przekroczyły ich możliwości). O tyle, że instalacja nie byłaby tutaj jakoś bardzo droga.
Ale jak dobrze rozumiem to też istnieje opcja olania dofinansowania i można sobie kupić elegancki kocioł klasy 5 na drewno? Dotąd było używane przez nich z racji posiadania lasów, które cały czas rosną i można je ścinać i suszyć i spalać. I właściwie ta ostatnia opcja najbardziej do mnie przemawia, bo koszt instalacji widziałem na poziomie 10-15k, a surowiec byłby w głównej mierze darmowy.
Podsumowując wychodzi na to, że tylko kocioł klasy 5 na drewno jest jakąś sensowną opcją, która zmieści się w moim budżecie (do 20k). Dofinansowania na taki piec nie dostaną raczej, bo mają przyłącze gazu, a to ich wyklucza z wymiany na paliwo stałe.
Generalnie sytuacja stresująca już dłuższy czas, a termin już wkrótce mija, obecny piec spełnia swoje zadanie, ale przecież nie ma co ryzykować mandatem, albo kryć się z tym piecem. Proszę o jakąś poradę.
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Jailer
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim
A ten bufor to jakiś bardzo drogi interes?
Cena drewna nie ma znaczenia, bo oni mają swoje zapasy już i nawet wysuszone solidnie.
Właśnie się zastanawiam czy ta gałęziówka również wejdzie do takiego pieca? Obecnie też tym palą, bo czasem całkiem grube te gałęzie. Z tymi gałęziami to też dobra sprawa.
Mimo wszystko dofinansowania na to nie dostaną, więc całość kosztów trzeba ponieść.
Oni nie łapią się na to najwyższe dofinansowanie. Oni mogą liczyć najwyżej na to najniższe, gdzie wszystko musi być najpierw opłacone przez nich, a potem urząd zwraca pozostałą kwotę 40% poniesionych kosztów.
Taki system jak mówisz jest w najwyższym dofinansowaniu, gdzie bezpośrednio opłacani się wykonawcy.
─────────────────────
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Jailer