Aktywne Wpisy
Caracas +480
Od jakiegoś czasu w wolnej chwili zazwyczaj w pracy wbijam się na niemiecką Wikipedię. Następne wchodzę w artykuł o jakiejś gminie / małym miasteczku, które dumnie chwali się zasłużonymi obywatelami i wklejam im zbrodniarzy wojennych, którzy żyli sobie w tym miejscu po wojnie :D
Zdjęcie dla przykładu.
Niestety często edycja wchodzi dopiero za 3-4 razem bo jest usuwana lub edytowana często przez gminę ale jestem uparty :D
Następne staram się edytować artykuł
Zdjęcie dla przykładu.
Niestety często edycja wchodzi dopiero za 3-4 razem bo jest usuwana lub edytowana często przez gminę ale jestem uparty :D
Następne staram się edytować artykuł
#pytanie #zwiazki #logikarozowychpaskow
Mirki mam pytanie bo już sam nie wiem czy to ja jestem dziwny, czy daję się zmanipulować.
Poznałem swoją obecną dziewczynę jakiś czas temu, kupiła ze swoimi znajomymi bilety na Tomorrowland jeszcze zanim się poznaliśmy, obecnie razem mieszkamy itd.
Chodzi o to, że dla mnie jej wyjazd tam jest trudny do zaakceptowania, wiem, że zaufanie itd. Ale i tak trudno mi się z tym pogodzić.
Rozmawiałem z nią o
Mirki mam pytanie bo już sam nie wiem czy to ja jestem dziwny, czy daję się zmanipulować.
Poznałem swoją obecną dziewczynę jakiś czas temu, kupiła ze swoimi znajomymi bilety na Tomorrowland jeszcze zanim się poznaliśmy, obecnie razem mieszkamy itd.
Chodzi o to, że dla mnie jej wyjazd tam jest trudny do zaakceptowania, wiem, że zaufanie itd. Ale i tak trudno mi się z tym pogodzić.
Rozmawiałem z nią o
najbardziej toksyczny zwrot w rodzicielstwie
#przemyslenia
otóż nie, dzieci są glupie jak but i #!$%@?ą od rzeczy
bambonizm zeżarł Ci mózg
True, setki razy słuchałem tego od moich starych. I jeszcze że mam być grzeczny
@ralph-galinski: tak się składa, że to mowa nie jest o jakiś randomowych kretynach tylko własnych dzieciach.
Dziadka w Biedronce możesz lekceważyć, olewanie własnego dziecka jest jednak bardzo słabe. Co to w ogóle za tekst do dziecka "nie pyskuj"? Rodzic nigdy nie powinien takich rzeczy mówić (a jeśli zdarzy się w nerwach to jest błąd za który należy przeprosić)
Nie ma logicznego obowiązku go się słuchać. Dziecko nie jest nic winne rodzicom, to rodzice są winni posłuszeństwa swojemu dziecku ze względu na fakt, że to dziecko nie wyraziło zgody na jego zrobienie (spłodzenie) przed jego zaistnieniem, nawet nie miało potrzeby zaistnieć przed zaistnieniem i jest zmuszone do zaspokajania potrzeb stworzonych przez
@gupi_ja: to nie jest kwestia racji czy nieracji. Masz pełne prawo jako dorosły człowiek mieć pretensje do rodziców za sposób funkcjonowania jaki ci przekazali. Inna sprawa czy masz im to mówić i tłumaczyć, ale jak najbardziej możesz i powinieneś być wkurzony. Oraz oczywiście działać w kierunku, żeby cokolwiek zmienić.
@niochland: jak powiedzieć że gówno wiesz o dzieciach bez mówienia o dzieciach xd Kolejny Kaczyński „jak nie stać cię na wysokie podatki to nie powinieneś mieć firmy” xD Tak chłopie, posiadanie dzieci nieodłącznie wiąże się z idealnym porządkiem w domu i harmonią, dokładnie tak to wygląda XD Zabawki same się chowają, dzieciaki
To akurat całkiem podobnie do ciebie. XD jak jakieś masz to chociaż wiadomo po kim to mają. (✌ ゚ ∀ ゚)☞
@JoeGlodomor: No tak. Przecież przemyślenia 12-latka, który jak pobije kolegę z klasy, to w sądzie odpowiadają za to ojciec z matką, powinny być traktowane na tym samym poziomie co dezycje oraz prośby rodziców. W pracy zapewne też nie masz hierarchii i wolno Ci tyle samo co twojemu
Nie zrobię tego, bo to głupie / nie, bo nie / nie, bo Józio mi powiedział, że on nie musi / nie, bo mam to w dupie + płacz.