Aktywne Wpisy
xena_x +6
Chciałabym mieć mężczyznę przyjaciela ale w tych czasach to chyba niemożliwe. Za każdym razem jak ujawniam moje preferencje oraz to jak widziałabym mój wymarzony związek ludzie odpowiadają mi żebym przygotowała się na samotność, bo nie nadaję się do związku i żebym udała się do terapeuty. Co więcej kobiety tak mówią, że jak nie chce uprawiać seksu z mężczyzną, to po co w ogóle mi związek? Jakbym była jakimś pudłem którego funkcją jest
OCIEBATON +426
Nie lubię bachaty. Poznałem ją, ale nie spodobała mi się. Nie daje mi tej radości i pozytywnej energii, co moje tańce (tańczę kilka tańców swingowych, do których bachata się nie umywa pod kątem trudności). Poza tym nie podoba mi się w niej ta taka zmysłowość. Mi to przeszkadzało. Czasami odnoszę wrażenie, że ten taniec wygląda jak taka gra wstępna. W swingu tego nie ma. I to jest właśnie fajne, można tańczyć z kimkolwiek, nawet w parach tej samej płci.
Ale i tak najgorsza jest kizomba, tam już po prostu ten ładunek seksualny jest aż przesadzony, bo jest więcej ściskania się, a tańca to tam za bardzo nie widać. Zresztą sami zobaczcie:
https://youtu.be/eetufsfHwOk?si=YMQd8tMhOEFQnKSN
Jest może jakiś jeden prosty trik jak tańczyć jak chuop zupełnie nie umie się ruszać na parkiecie?
@Strigiformesman: ugięte kolana
A to co pokazałeś Urbankizz, który w ogóle ma sztywną ramę i twarde prowadzenie. Jedynie tańczenie tarraxinhia jest nacechowane sensualnie i tego IMHO nie powinno się tańczyć z byle kim, ale wszystko jest dla ludzi. Tylko tak jak
Nie umiesz dyskutować, nawet jak się nie zgadza z czyjąś opinią, to nie należy go obrażać. Ale komu ja to mówię. Pewnie to kolejne dziecko bezstresowego wychowania, które myśli, że wolno mu mówić wszystko co ślina przyniesie na język. Z takim podejściem kiedyś za to bekniesz, gdy w realnym świecie trafisz na kogoś mniej wyrozumiałego. Tego Ci życzę.